Okazją do wizyty był obchodzony wczoraj w przedszkolu przy ulicy Glinki "Dzień rosyjski". Dzieci przywitały się z gościem oczywiście po rosyjsku, a potem obejrzały krótki film o największych miastach Rosji i najważniejszych zabytkach tego kraju. - Czy Rosja jest dużym krajem? - pytała dzieci nauczycielka. - Taak! - odpowiadały chórem przedszkolaki. Nie zabrakło też słynnej "Kalinki" oraz piosenki "Zawsze niech będzie słońce". Było też przedstawienie i skecze w języku rosyjskim.
Na ludowo
Walentyna Jałocha bardzo żywiołowo reagowała na występy dzieci. W pewnym momencie podeszła do grupy przedszkolaków i zaczęła się z nimi bawić. Przywiozła też rosyjski strój ludowy, w którym zaprezentowała się pracująca w przedszkolu pani Sylwia. Na koniec był też czas na wspólne zdjęcie z gościem. Maluchy dostały też fotografie Walentyny Jałochy z jej autografem.
- Do występu przygotowaliśmy się od miesiąca - mówi Małgorzata Ossendowska, dyrektor przedszkola "Mały Poliglota". - Dzieci uczyły się słówek i zwrotów po rosyjsku. Nie było większych problemów, bo niedawno w naszym przedszkolu przygotowaliśmy program o zdrowiu i wtedy dzieci również mówiły w różnych językach.
W przedszkolu przy ulicy Glinki był już dzień poświęcony Włochom, Hiszpanii, Anglii, Szwecji. Z okazji "Dnia angielskiego" dzieci odwiedził Kevin Aiston, także uczestnik "Europa da się lubić".
Goście z Grecji
- Niedługo zaczniemy przygotowywać się do "Dnia greckiego", który w czerwcu będziemy obchodzić w naszym przedszkolu. Specjalnie z tej okazji przyjedzie do nas grupa rodziców i dzieci z zaprzyjaźnionego z nami greckiego Patras - dodaje Małgorzata Ossendowska. **