www.pomorska.pl/rypin
Więcej informacji z Rypina znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/rypin
- Wyobrażam sobie, że gdzieś wyjechał. Tak jest po prostu łatwiej - wspomina Michała Chrzanowskiego Sandra, przyjaciółka z zespołu "Silent Rave".
Michał Chrzanowski zarażał optymizmem. Kochał muzykę i informatykę. Studiował ten kierunek miesiąc... Tylko tyle było mu dane.
- Wiele nas łączyło - opowiada Sandra Brzeska, wokalistka zespołu ,,Silent Rave". - Znaliśmy się kilka dobrych lat. A przez trzy i pół roku byliśmy parą. Żaba grał na perkusji w ,,Silent Rave", tworzył muzykę dla mojego teatru. Razem prowadziliśmy także kościelny zespół. Pamiętam, że ostatni raz spotkaliśmy się w piątek. W niedzielę już go nie było.
Sandrze do tej pory trudno pogodzić się ze śmiercią kolegi. - Na razie nie potrafię oglądać zdjęć Michała, słuchać nagrań. Żeby było odrobinę łatwiej - powtarzam w myślach: ,,Żaba wyjechał. Wróci do nas''. Nie dopuszczam świadomości, że nigdy więcej z nim nie porozmawiam. To zbyt bolesne.
Całe życie Michała kręciło się wokół bębnów. Wiązał przyszłość z muzyką. Planował założyć własne studio nagrań. Zaczynał już kompletować sprzęt, kupił dobry mikrofon.
Nie mogliśmy tego zmarnować
Po jego odejściu ,,Silent Rave" zawiesiło działalność. Zespół powrócił jednak na scenę z innym perkusistą. - Nie mogliśmy zmarnować wkładu, który Michał włożył w naszą kapelę - mówi smutno Sandra. - Teraz gramy specjalnie dla niego.
Tragiczna śmierć 19-latka bardzo głośno odbiła się w Rypinie. Pożegnały go tłumy młodzieży.
- Nigdy nie uczestniczyłem w takim pogrzebie - mówi Andrzej Pawlewicz z Rypińskiego Centrum Promocji i Kultury. - Nasz kościół - mimo że jest wielką świątynią - był wypełniony po same brzegi. Podobne tłumy widuje tylko na Pasterkach. Niesamowite, że tak wiele osób chciało towarzyszyć Michałowi w ostatniej drodze. Ale cóż, to był nieprzeciętny człowiek. Faktycznie zasłużył sobie na wspaniałe pożegnanie.
Umiał zjednać sobie każdego
- Wtedy zjechali się znajomi z całego kraju - dodaje Sandra. I wspomina: - Michał poznawał masy ludzi podczas rozmaitych koncertów, zlotów. Był bardzo popularny. Każdego potrafił zjednać sobie poczuciem humoru.
Dlatego przyjaciele i znajomi Michała Chrzanowskiego chcą uczcić jego pamięć wyjątkowym koncertem. W rypińskim domu kultury zagrają zespoły: ,,Silent Rave", ,,Roller Coaster", ,,Banau" i ,,Raissa", toruńsko-rypiński zespół. W przerwach między kapelami będą grali djembersi “Drumtafari". - Musimy podkreślić, że istniał tak fantastyczny i zdolny chłopak - stwierdza Sandra. - A koncert może w tym pomóc.
W sobotę będzie wielkie granie
Muzycy zagrają dla nas już w najbliższą sobotę w sali widowiskowej Rypińskiego Centrum Promocji i Kultury (ulica Warszawska 8). Koncert rusza o godz. 18. Skończy się ok. godziny 21.30
- Jeśli zapomnimy o Michale, dopiero wtedy umrze - mówi cicho Sandra. - A tak - nadal jest w naszych sercach.