Jak udało się nam ustalić, autobus PKS relacji Bydgoszcz - Inowrocław chcąc wykonać manewr zawracania zjechał na lewy pas i zderzył się z tramwajem linii 8. W rezultacie pojazd zakleszczył się między tramwajem a słupem.
- Tuż po godz. 9.30 na miejscu pojawiły się cztery zastępy ratowniczo-gaśnicze oraz dwa samochody operacyjne - mówi Łukasz Bagniewski, dyżurny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Strażacy i służby medyczne chwilę po zdarzeniu opatrywali kilkanaście osób. Wszyscy poszkodowani byli przytomni.
Aż 15 z 17 rannych osób trafiło do dwóch bydgoskich szpitali: 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego i Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Jurasza. - U nas przebywa 9 osób, w tym jedno dziecko - powiedziała nam Marta Laska, rzeczniczka szpitala "Jurasza". - Trwają badania diagnostyczne, ale wstępnie mogę powiedzieć, że nic nie zagraża życiu osób, które ucierpiały w wypadku. Poszkodowani doznali stłuczeń. Mają też otarcia skóry. Na razie na obserwacji pozostanie dziecko, które przewieziono do naszej lecznicy.
W wyniku wypadku niemal natychmiast zaczęły tworzyć się korki. Policja wyznaczyła objazdy. Samochody jadące od strony Fordonu ul. Jagiellońską kierowane były w ul. Ogińskiego, natomiast poruszające się od strony centrum w ul. 3 Maja. Z kolei tramwaje na czas usuwania skutków wypadku kursowały objazdem przez Babią Wieś. O godz. 12 ruch został przywrócony.
- Ustalamy przyczyny wypadku - mówi podkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Zarówno motorniczy, jak i kierowca autobusu byli trzeźwi. Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu. Będziemy też przesłuchiwali świadków.