Sensacja przyrodnicza w kenijskim Maasai Mara Wildlife, miejscowy strażnik sfotografował maleńką zebrę w kolorze czekoladowym, pokrytym białymi plamkami.
Niecodziennemu źrebięciu nadano imię „Tira”, od pseudonimu przewodnika, który go zauważył. Jedni tłumaczą ten niecodzienny wygląd efektem zmian cieplarnianych, inni, że to tylko jedna z mutacji genetycznej.
Ale nie brakuje i tak zdumiewających komentarzy po obejrzeniu jej zdjęć, że łatwiej będzie polować na nią dużym drapieżnikom, które żyją na sawannie. Powód? Paski normalnej zebry uznaje się za „dar” ewolucji, bo zlewając się w jedną całość utrudniają drapieżnikowi rozróżnienie, gdzie zebra ma przód. To sprawia, że zwierzę może być mniej narażone na zranienie.
Mała „Tira” przypomina nieco konia, bo ma nieco dłuższe nogi od innych koleżanek. Jej czekoladowy kolor przypomina ubarwienie tapira. Niektórzy już okrzyknęli „Tirę” „ósmym cudem świata”.
Poprzednią „czekoladową” zebrę dostrzeżono kilka lat temu w Botswanie na równinach Vumbura. Zdaniem specjalistów taka anomalia nie występuje często i trudno ją zaobserwować u dorosłych osobników, ponieważ kropki u małej zebry znikają w ciągu kilku miesięcy. Jeśli „Tira” będzie dorosła, interesujące będzie obserwowanie jej nietypowych zachowań, które mogą wynikać jej stanu.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
ZOBACZ TEŻ | Melania Trump karmi słonie w Kenijskim Parku Narodowym
Źródło:
Associated Press
