Od początku 46-kilometrowej trasy w Ostródzie w rywalizacji o złoto liczyła się tylko ta dwójka. Ostatecznie minimalnie szybszy (dokładnie o 0,73 sek.) był Michał Kwiatkowski. Torunianin z grupy Ineos Grenadiers pokonał ten dystans ze średnią prędkością 49,64 km/h.
Dla "Kwiatka" to mały rewanż za porażkę w "polskiej" czasówce podczas Tour de France. W 2017 roku obaj Polacy byli bohaterami etapu numer 20. Wielkiej Pętli. Wtedy 22,5-kilometrową czasówkę wygrał Bodnar, a na mecie okazał się szybszy od Kwiatkowskiego o niespełna sekundę, Dopiero trzeci był zwycięzca całego wyścigu, Chris Froome.
To trzecie mistrzostwo Polski w czasówce Michała Kwiatkowskiego, a piąte w sumie licząc z wyścigami ze startu wspólnego.
To jedyny medal dla regionu w jeździe indywidualnej na czas w Ostródzie. W juniorkach piąta była Antonina Jackowiak (Copernicus Toruń), w juniorach 4. był jej kolega klubowy Nikodem Siałkowski, a w elicie kobiet 6. była Patrycja Lorkowska.
W weekend w Ostródzie zaplanowano wyścigi ze startu wspólnego.`
