To nie był konkurs, nie przyznawano nagród ani pierwszych miejsc. Impreza miała charakter przeglądu - informuje Michał Dubkowski, dyrektor Nakielskiego Ośrodka Kultury. To przy tej placówce zespół działa.
28-osobowa grupa z Nakła, w skład której wchodzili tancerze, kapela i śpiewaczki, wyruszyła na festiwal w minioną środę, wrócili wczoraj pełni wrażeń. "Krajna" była na festiwalu jednym z dziewięciu zespołów zagranicznych. - Zaprezentowali się też Gruzini, Litwini, Portugalczycy, Estończycy i wiele miejscowych grup - wylicza dyrektor Dubkowski dodając, że co roku zespół wyjeżdża z występami za granicę. Dwa lata temu były to Węgry, rok temu Macedonia, teraz - po raz pierwszy nakielanie pojechali z folklorem krajeńskim na Łotwę. Przy okazji zwiedzili też Wilno, a na Łotwie spotkali się z Polakami. Jak się okazuje - mieszka ich w tym kraju całkiem sporo.
- Wspaniale reagowano na polskie stroje ludowe. Publiczność, widząc je krzyczała: Vivat Polska! Byliśmy dumni i wzruszeni - opowiada Jadwiga Ciemka, śpiewaczka w "Krajnie". - Wiele razy byłam na festiwalach, ale imprezy zorganizowanej z takim rozmachem jeszcze nie widziałam - opowiada.
Festiwal Baltica 2015 odbywał się w kilku miastach. Rozpoczął się w Rydze, finał był w innej miejscowości. - Zdarzało się, że występowaliśmy dwa razy dziennie. Jesteśmy szczęśliwi, ale bardzo zmęczeni - słyszymy.