1 z 3
Przewijaj galerię w dół
Wraca sprawa kradzieży sejfu z mieszkania w bloku przy ul....
fot. Piotr Jędzura

Wraca sprawa kradzieży sejfu z mieszkania w bloku przy ul. Obywatelskiej. 22 marca 2017 roku złodzieje bez problemów weszli do mieszkania i wynieśli sejf z biżuterią i gotówką. Starty to niemal 340 tys. zł. – Mamy trzy osoby podejrzane o kradzież. Ich dane przekazałem policji – mówi detektyw Krzysztof Rutkowski.

Wszystko wydarzyło się 22 marca 2017 roku. Małżeństwo z Zielonej Góry, prowadzące firmę z branży motoryzacyjnej było na kilkudniowym wyjeździe. Wrócili do domu i nie zauważyli niczego niepokojącego. Po pewnym czasie jednak zorientowali się, że z szafy zniknął sejf.

Właściciele byli zaskoczeni kradzieżą. Na drzwiach nie było śladów włamania. Mieszkanie nie było splądrowane. Brakowało tylko sejfu z fortuną. Żaden inny przedmiot nie został zabrany.

Złodzieje zabrali ze sobą sejf z całą zawartością. W środku była biżuteria, gotówka i dokumenty. W sumie wszystko warte około 340 tys. zł. Złodzieje wiedzieli czego szukać, bowiem sejf znajdujący się w zamkniętej szafie w sypialni nie rzucał się w oczy. Rabusie bez problemów weszli do mieszkania nie wyłamując zamka. Nie wykluczone, że mieli tzw. pasówkę czyli dorobiony klucz do drzwi mieszkania lub sprawnie posłużyli się wytrychem. Jako, że sejf był sporych gabarytów i z całą zawartością ważył również nie mało złodzieje prawdopodobnie musieli go czymś zakryć i najprawdopodobniej nieśli go we dwójkę.

Na osiedlu nikt jednak niczego niepokojącego nie widział.

Sprawę od dawna wyjaśnia zielonogórska policja. Właściciele współpracują również z detektywem Krzysztofem Rutkowski. – Mamy ustalone i podejrzane trzy osoby – mówi detektyw. To mężczyźni. Dwaj są związani z okradzionym małżeństwem, ale to nie jest rodzina. Trzecia ustalona przez Rutkowskiego osoba mogła im pomóc chociażby w wejściu do bloku i opuszczeniu osiedla. Dane tych osób przekazane zostały zielonogórskiej policji.

Zobacz też: Właściciel samochodu chciał powstrzymać złodzieja przed kradzieżą i… został przejechany

Źródło: STORYFUL

Przeczytaj też:Ktoś podpala auta pani Marty. Płonął też jej dom. Wystraszona kobieta o pomoc prosi Rutkowskiego

2 z 3
Wraca sprawa kradzieży sejfu z mieszkania w bloku przy ul....
fot. Piotr Jędzura

Wraca sprawa kradzieży sejfu z mieszkania w bloku przy ul. Obywatelskiej. 22 marca 2017 roku złodzieje bez problemów weszli do mieszkania i wynieśli sejf z biżuterią i gotówką. Starty to niemal 340 tys. zł. – Mamy trzy osoby podejrzane o kradzież. Ich dane przekazałem policji – mówi detektyw Krzysztof Rutkowski.

Wszystko wydarzyło się 22 marca 2017 roku. Małżeństwo z Zielonej Góry, prowadzące firmę z branży motoryzacyjnej było na kilkudniowym wyjeździe. Wrócili do domu i nie zauważyli niczego niepokojącego. Po pewnym czasie jednak zorientowali się, że z szafy zniknął sejf.

Właściciele byli zaskoczeni kradzieżą. Na drzwiach nie było śladów włamania. Mieszkanie nie było splądrowane. Brakowało tylko sejfu z fortuną. Żaden inny przedmiot nie został zabrany.

Złodzieje zabrali ze sobą sejf z całą zawartością. W środku była biżuteria, gotówka i dokumenty. W sumie wszystko warte około 340 tys. zł. Złodzieje wiedzieli czego szukać, bowiem sejf znajdujący się w zamkniętej szafie w sypialni nie rzucał się w oczy. Rabusie bez problemów weszli do mieszkania nie wyłamując zamka. Nie wykluczone, że mieli tzw. pasówkę czyli dorobiony klucz do drzwi mieszkania lub sprawnie posłużyli się wytrychem. Jako, że sejf był sporych gabarytów i z całą zawartością ważył również nie mało złodzieje prawdopodobnie musieli go czymś zakryć i najprawdopodobniej nieśli go we dwójkę.

Na osiedlu nikt jednak niczego niepokojącego nie widział.

Sprawę od dawna wyjaśnia zielonogórska policja. Właściciele współpracują również z detektywem Krzysztofem Rutkowski. – Mamy ustalone i podejrzane trzy osoby – mówi detektyw. To mężczyźni. Dwaj są związani z okradzionym małżeństwem, ale to nie jest rodzina. Trzecia ustalona przez Rutkowskiego osoba mogła im pomóc chociażby w wejściu do bloku i opuszczeniu osiedla. Dane tych osób przekazane zostały zielonogórskiej policji.

Zobacz też: Właściciel samochodu chciał powstrzymać złodzieja przed kradzieżą i… został przejechany

Źródło: STORYFUL

Przeczytaj też:Ktoś podpala auta pani Marty. Płonął też jej dom. Wystraszona kobieta o pomoc prosi Rutkowskiego

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz  zdjęcia z meczu i trybun

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia z meczu i trybun

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Polecamy

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!