Nietęgie miny mieli wczoraj kierowcy, którzy nim ruszyli, musieli poświęcić dłuższą chwilę na odśnieżenie samochodu. Ich nastroju z pewnością nie poprawiło to, z czym później zmagali się na drogach.
Autobusy PKS wyruszyły w trasę o czasie, jednak tylko nielicznym udało się trzymać rozkładu. Znaczne opóźnienie na trasie Bydgoszcz - Świecie sprawiło, że wielu uczniów nie dojechało na godz. 8 do szkoły i zmarzli na przystankach.
Najgorzej było tam, gdzie silny wiatr nawiewał białych puch z pól na jezdnię. W wielu miejscach sterczały półmetrowe czapy i zwężała się droga.
Przed południem nawet w mieście jazda była fatalna. Błoto pośniegowe wydłużało drogę hamowania i poważnie ograniczało manewrowanie autem .