https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zima zaatakowała w Toruniu. Będą zawieje i zamiecie śnieżne? [zobacz zdjęcia]

(awe)
Chodzi przede wszystkim o systematyczne kontrole instalacji gazowych, kotłów grzewczych i kominów, ale także o usuwanie śniegu i lodu z przylegających do posesji chodników, to bowiem należy do obowiązków zarządców budynku, a nie MPO. Na tych, którzy zaniedbają odśnieżanie, mogą czekać poważne kary, mandaty mogą sięgnąć nawet 500 zł. Jak podaje Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, do zwykłych opadów śniegu może dołączyć też silny wiatr. Niewykluczone więc, że czekają nas jeszcze zawieje i zamiecie śnieżne.
Chodzi przede wszystkim o systematyczne kontrole instalacji gazowych, kotłów grzewczych i kominów, ale także o usuwanie śniegu i lodu z przylegających do posesji chodników, to bowiem należy do obowiązków zarządców budynku, a nie MPO. Na tych, którzy zaniedbają odśnieżanie, mogą czekać poważne kary, mandaty mogą sięgnąć nawet 500 zł. Jak podaje Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, do zwykłych opadów śniegu może dołączyć też silny wiatr. Niewykluczone więc, że czekają nas jeszcze zawieje i zamiecie śnieżne.
- Zima nas nie zaskoczyła, piaskarki już czekały przygotowane - zapewnia Piotr Rozwadowski, prezes MPO.

Po ulicach miasta przez cały dzień i całą noc jeździło 17 pługopiaskarek, 7 ciągników z pługami i dwie maszyny, które specjalnymi szczotkami czyściły Starówkę. Do kolejnych siedmiu śmieciarek również doczepiono pługi, non stop pracuje ok. 50 pracowników MPO. Ekipy zmieniają się na bieżąco.

- Nasz największy problem to na razie właśnie odpłużenie jezdni i usunięcie śniegowego błota - przyznaje Rozwadowski. - W ciągu dnia śnieg się wprawdzie topi, ale nocą temperatury znów spadną poniżej zera i nie ma co liczyć na to, że wszystko samo zniknie z ulic.

Do wtorkowego popołudnia drogowcy wysypali już ok. 300 ton soli i 200 ton piasku. Na tory wyjechał też specjalny pług, który usunął śnieg z torowiska, dzięki czemu tramwaje bez większych problemów mogły wyjechać z zajezdni.

Opóźnienia zanotowała jednak większość miejskich autobusów - pojazdy przyjeżdżały na przystanki z opóźnieniem sięgającym nawet kilkunastu minut. Po południu sytuacja wróciła do normy i zakłócenia w rozkładzie jazdy nie przekraczały kilku minut.

O ostrożność i wypełnianie obowiązków zaapelował nawet Michał Zaleski, prezydent miasta. - Tegoroczna zima ponownie staje się bardziej dokuczliwa - podkreśla prezydent. - Apeluję zatem do właścicieli oraz zarządców wszystkich budynków w Toruniu o sumienne wypełnianie obowiązków, od których zależy bezpieczeństwo i ochrona ludzkiego życia.

Chodzi przede wszystkim o systematyczne kontrole instalacji gazowych, kotłów grzewczych i kominów, ale także o usuwanie śniegu i lodu z przylegających do posesji chodników, to bowiem należy do obowiązków zarządców budynku, a nie MPO. Na tych, którzy zaniedbają odśnieżanie, mogą czekać poważne kary, mandaty mogą sięgnąć nawet 500 zł.

Jak podaje Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, do zwykłych opadów śniegu może dołączyć też silny wiatr. Niewykluczone więc, że czekają nas jeszcze zawieje i zamiecie śnieżne.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
snowman
No to dziwne,że zimą jest zima ,dziwne jest to ,że spadło z 5-10 cm śniegu a płaczą kierowcy często mający prawie czołgi do dyspozycji ( SUV ).Ja za komuny maluchem śmigałem ,a zima trwała od listopada do marca,śniegu było po 50 cm i dawaliśmy radę.Teraz same płaczki - bo śnieg,bo deszcz,bo wiatr.Nieporadne pokolenie.Ale jak widać na fotce pan spokojnie daje radę rowerem jechać i jakoś śnieg mu nie przeszkadza.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska