Zjednoczeni wracają wreszcie do Piotrkowa Kujawskiego

Czwartoligowe ekipy z regionu wystąpią w sobotę w większości na własnych boiskach z realnymi szansami na punkty.

Zajmująca aktualnie najwyżsża lokatę Kujawianka Izbica Kuj. podejmie sąsiada z ligowej tabeli Cuiavię Inowrocław (początek o godzinie 15, sędziuje Łukasz Bania z Torunia). Zespół gości w tym sezonie w meczach wyjazdowych nie zdobył punktu, nie strzelił też bramki. Gospodarze są więc faworytem pojedynku zwłaszcza, że grają zdecydowanie skuteczniej od rywala. Pragną kontynuować dobrą pasę (nie przegrali od pięciu kolejek).

Po trzech kolejnych porażkach na punktową zdobycz liczą aleksandrowskie Orlęta, które podejmą Spartę Brodnica (16, Sławomir Winiecki z Zamościa). Rywal wyżej notowany, który w meczach wyjazdowych spisuje się nie najlepiej Podopieczni trenera Wiesława Borończyka nie są bez szans, muszą jednak zagrać skuteczniej w defensywie (w trzech ostatnich meczach stracili 8. goli) oraz poprawić skuteczność.

Szansę na poprawienie skromnego dorobku ma Sadownik Waganiec, który w Zbrachlinie zmierzy się z Notecianką Pakość (16, Rafał Podlewski z Izdebna). Rywal w zasięgu możliwości podopiecznych Piotra Charzewskiego jednak jedynie wówczas gdy zagrają zdecydowanie lepiej w defensywie (tracą średnio 3. bramki w meczu).

Trudny wyjazdowy pojedynek czeka Łokietka Brześć Kuj., który w Nowem zmierzy się z Wisłą. Rywal na własnym terenie nie stracił dotychczas punktu. Piłkarze z Brześcia aby myśleć o zdobyczy muszą od początku unikać prostych strat, które w dotychczasowych meczach pozbawiły kilkunastu ich punktów.

Trzykrotnie dojdzie do spotkań derbowym charakterze, a wyniki mogą mieć istotne znaczenie dla sytuacji w tabeli.

W rozpoczynającym rundę sobotnim spotkaniu Włocłavia - Zdrój (12, Ariel Gacka z Bydgoszczy) więcej atutów jest po stronie gospodarzy. Zagrają w pełnym składzie, zaś w zespole gości zabraknie pauzującego za kartki Angelo Stawskiego co zmniejsza ofensywne możliwości zespołu. Pod tym względem lepiej prezentuje się zespół włocławski, choć można mieć zastrzezenia do postawy bloku defensywnego.

Emocji nie zabraknie z pewnością w spotkaniu radziejowskiego Startu z Liderem (16, Dariusz Łęgosz z Lipna). Oba w poprzedniej rundzie wygrały pierwszy raz w tym sezonie. Start sukces w Dobrzyniu okupił stratą, ukaranych czerwonymi kartkami, Tomasza Fijałkowskiego i Karola Słomczewskiego. Lider w meczu z Dębem nie zachwycił, a sukces zawdzięcza udanej końcówce. Ma-nkamentem obu drużyn jest defensywa i od gry tej formacji zależy wynik pojedynku.

Pierwszy raz w tym sezonie przed własną widownią zagrają w niedzielę piotrkowscy Zje-dnoczeni, którzy podejmą lidera grupy GKS Baruchowo (17, Łukasz Damski z Tryszczyna). Gospodarze początek sezonu uznać mogą za udany, zaś dobrą passę prezentowaną na wyjazdach będą chcieli potwierdzić. Baruchowianie, mimo organizacyjnych kłopotów skompletowali dobry skład i są jedną z niewielu drużyn. które dotychczas nie przegrał meczu o ligowe punkty.

Trudne wyjazdowe spotkania czekają w sobotę jedenastki Kujawiaka i LTP.Jedyny zespół z kompletem punktów (Kujawiak) zagra w Janowcu ze Spartą (16.30, Łukasz Boiński z Szadek). Gospodarze u siebie nie stracili dotychczas punktu ani bramki. Zespół z Kowala aby myśleć o sukcesie musi zdecydowanie poprawić skuteczność. Za jej brak o mało co zespół nie zapłacił ostatnio wysokiej ceny.

LTP Lubanie, które w poprzedniej rundzie pauzowało wyjeżdża do Łabiszyna na spotkanie z Notecią (16, Damian Dorn z Bydgoszczy). Rywal, mimo formalnego statusu beniaminka, wymagający. O punktową zdobycz łatwo nie będzie zwłaszcza, że trener Marcin Kujawa nadal nie moze korzystać z usług bramkostrzelnych Kamila Stefaniaka i Waldemara Zakrzewskiego. Wiele zależeć będzie od gry formacji defensywnej do której wraca Sebastian Przeździęk.