Patrol policji ze Skępego dostał informację o kradzieży w sklepie. Funkcjonariusze, dojeżdżając na miejsce, zauważyli uciekających trzech chłopaków, w tym jednego z koszykiem sklepowym.
Dwóch 17-letnich uciekinierów zostało szybko zatrzymanych. Ostatni uciekł z łupem, jednak po drodze wyrzucił koszyk ze skradzionym towarem.
Chłopak niespodziewanie zniknął z oczu funkcjonariuszy. Okazało się, że wbiegł na ul. Plażową i wskoczył do jeziora. Ukrył się w trzcinie. Nie chciał wyjść, więc policjanci - w obawie o jego zdrowie - wezwali do pomocy strażaków z łodzią i pogotowie ratunkowe.
Przeczyatj również: Telefon dla złodziei z Człuchowa to za mało. Mężczyźni "porwali" także małą kotkę Maję
Nie wiadomo, co bardziej przekonało chłopaka, słowa policjantów czy doskwierające mu zimno, ale po kilkunastu minutach zdecydował się wyjść na brzeg.
Pomysłowy 16-latek trafił pod opiekę lekarza. Zatrzymani 17-latkowie po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Policjanci wyjaśnią, jaki udział w kradzieży ma każdy z trójki młodzieńców. Personel sklepu oszacował wartość skradzionych słodyczy na ponad 50 złotych. Zostały one odzyskane razem z koszykiem.
Czytaj e-wydanie »