Rozbicie tego przestępczego procederu to zasługa policjantów z Torunia i Włocławka, współpracujących z funkcjonariuszami z Niemiec. Śledztwo w tej sprawie prowadziła przez dwa lata Prokuratura Okręgowa we Włocławku, która w czwartek (03.04) poinformowała o akcie oskarżenia. Oto szczegóły.
Kradli samochody w Niemczech
Od czego się wszystko zaczęło? Włocławska policja uzyskała z Polsko – Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku informację o zlokalizowaniu na terenie powiatu włocławskiego samochodu skradzionego w marcu 2023 roku na terenie Republiki Federalnej Niemiec -
- Na miejscu, w pomieszczeniu garażowym funkcjonariusze zastali dwie osoby podczas demontażu pojazdu. W trakcie interwencji na miejsce dojechała trzecia osoba. W toku przeszukania ujawniono szeregelementów pochodzących od zdemontowanych pojazdów, narzędzia służące do demontażu pojazdów, telefony oraz woreczek strunowy z substancją narkotyczną. Wszystkie trzy osoby zostały zatrzymane. Przedstawiono im zarzuty paserstwa - relacjonuje prokurator Arkadiusz Arkuszewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
Śledczy z Torunia wspólnie z funkcjonariuszami z Włocławku, działając pod nadzorem prokuratury, przesłuchali kilkudziesięciu świadków i dokonali szeregu analiz z zabezpieczonego sprzętu. -Prowadzili też czynności operacyjne z policją z Niemiec, co skutkowało zatrzymaniem i przedstawieniem zarzutów kolejnym 7 podejrzanym z powiatu aleksandrowskiego i włocławskiego - dodaje rzecznik.
W toku śledztwa ustalono, że kradzione pojazdy były demontowane także w dwóch innych miejscach na terenie powiatu aleksandrowskiego. Postępowaniem objęto łącznie kilkadziesiąt skradzionych samochodów.
"To była mafia". Zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej
Zarzutami objęto 10 osób – mężczyzn w wieku od 25 do 53 lat. Wszystkim prokurator zarzucił działanie w zorganizowanej grupie przestępczej w okresie od 2022 roku do marca 2023 roku, na terenie województwa kujawsko – pomorskiego i innych nieustalonych dotąd miejscowościach na terenie Polski oraz Republiki Federalnej Niemiec.
-Dziewięciorgu z nich zarzucono paserstwo samochodów, przyjmując, że uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu, z tego czterem podejrzanym paserstwo w stosunku do mienia znacznej wartości. Ostatniemu ze sprawców zarzucono kradzież z włamaniem. Dodatkowo jeden z podejrzanych usłyszał zarzut wielokrotnego udzielania innym osobom substancji psychotropowej w postaci amfetaminy - wylicza prokurator Arkadiusz Arkuszewski.
Oskarżonym grożą surowe kary pozbawienia wolności. Niektórym nawet do 15 lat więzienia.
Byli aresztowani, ale potem wypuszczono ich na wolność
W początkowej fazie śledztwa wobec trzech sprawców stosowano tymczasowe aresztowanie, które następnie zmieniono na dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się ze współpodejrzanymi, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.
Teraz oskarżeni za swoje czyny odpowiedzą przed Sadem Okręgowym we Włocławku.
