Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje pozbyli się łupu. "Sfora Nakielska" odzyskała hulajnogi

(ms)
Jacek Nowak (z prawej) prezentuje trójkołowce i hulajnogi mieszkańcom Witosławia.
Jacek Nowak (z prawej) prezentuje trójkołowce i hulajnogi mieszkańcom Witosławia. Maja Stankiewicz
Złodzieje, którzy włamali się do jednego z garaży w Nakle, ukradli sprzęt należący do "Sfory Nakielskiej". Policja wzięła pod lupę złomowiska. Ufundowano nawet nagrodę za informacje. Jest efekt!

Złodzieje wynieśli z garażu dwie specjalistyczne hulajnogi używane podczas wyścigów psich zaprzęgów, oraz jako reklama "Sfory Nakielskiej" - podczas imprez plenerowych w regionie.

W garażu był też trójkołowiec. Choć złodzieje wystawili drzwi garażu nie udało się im go wyciągnąć. Hulajnogi jednak zniknęły. Były cenne. - Koszt aluminiowej to 2 tysiące złotych. Druga- stalowa - warta jest jakieś tysiąc złotych - ocenia Jacek Nowak, szef sfory.

Hulajnogi były własnością "Sfory Nakielskiej", która jako jedna z niewielu w kraju dysponuje własnym sprzętem dla maszerów. - Ufundowali nam je sponsorzy - urząd marszałkowski i Bank Spółdzielczy w Nakle. W sumie mamy cztery hulajnogi, ale w garażu, który okradziono, były dwie - podkreśla Jacek Nowak.

Hulajnogi były bardzo charakterystyczne. Działacze sfory twierdzą, że w kraju jest takich hulajnóg tylko około 30. Wszędzie rozesłano zdjęcia. Złodzieje wiedzieli, że nie mogą pokazać się z nimi na ulicy, bo od razu zostaną złapani. Policjanci z powiatu nakielskiego i żnińskiego wzięli pod lupę złomowiska. Więc i tam byłby problem z ich sprzedażą.

Czytaj: Sfora Nakielska świetnie kończy rok

- Najbardziej się baliśmy, że ktoś je potnie na kawałki, albo - gdy o kradzieży zrobiło się głośno - pozbędzie się ich szybko, np. utopi w rzece - mówi szef sfory.

Jak dowiedzieliśmy się - ufundowano nawet nagrodę za informacje o złodziejach lub miejscu przechowywania skradzionego sprzętu. Jeden z nakielskich sponsorów zaoferował 500 zł.

Wzmożone działania dały efekt. Złodzieje najwyraźniej przestraszyli się i postanowili pozbyć łupu. Oddali hulajnogi. Zostały one przymocowane zabezpieczeniem do rowerów do słupa w Ślesinie.

- Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy nam pomagali w odzyskaniu sprzętu, m.in. Arturowi Krajewskiemu, a także Marcinowi Kijakowi, zastępcy komendanta powiatowego policji w Nakle - podkreśla Jacek Nowak. Cieszy się, że sprawa tak się zakończyła. To pierwszy przypadek kradzieży w historii "Sfory Nakielskiej". Oby ostatni!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska