Karol Nawrocki, niezależny kandydat na Prezydenta RP w środę 12 lutego odwiedził m. in. Nakło nad Notecią. Spotkanie z mieszkańcami zorganizowane w sali kinowej Nakielskiego Ośrodka Kultury trwało około godzinę. Sala była pełna, nie dla wszystkich wystarczyło miejsc. Część osób stała.
- Jakieś piętnaście procent osób jest z Nakła, większości nie znam – oceniła jedna z nakielanek.
Wpłaty dla Karola Nawrockiego
Organizatorzy nawoływali, by robić jak najwięcej zdjęć i wrzucać na Facebooka. Prosili też o zachęcanie do głosowania członków rodziny i o wpłacanie datków na kampanię wyborczą Karola Nawrockiego. - Musi być pierwsza tura – krzyczeli.
Karol Nawrocki spóźnił się. Powitano go brawami i okrzykami: Karol, Karol. Miejscowi działacze PiS obdarowali gościa bukietem kwiatów i torbą z lokalnymi specjałami jak karp nakielski, sery ślesińskie i chleb.
Okrzyki: Karol, Karol wznoszono podczas spotkania wielokrotnie. Skandowano też „Polska jest tutaj” i „Karol Nawrocki prezydentem”, a także je… Tuska. Dziennikarka TV Republika, prowadząca spotkanie, studziła emocje. - Nasi przeciwnicy mogą to wykorzystać przeciwko nam – tłumaczyła. Karol Nawrocki tylko się uśmiechał. - Niech Tusk wie, że się go nie boimy – skomentował.
Gros widowni trzymała w rękach biało-czerwone chorągiewki. Były też transparenty. „Karol Nawrocki prezydentem mojej Ojczyzny” i „Polska ginie pod rządami zdrajców i miernot. Precz z nimi!”.
To Cię może również zainteresować
- Jest wiele do zrobienia. Ważne by Polska stała się państwem normalnym, bezpiecznym, państwem dobrego życia – mówił kandydat.
Podkreślił, że nie jest w Nakle pierwszy raz. Swego czasu miał okazję spotkać się m. in. z uczniami Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle. By przypomnieć jak wiele zrobiono dla samorządów za czasów PiS wyliczył kilka zrealizowanych w powiecie inwestycji. - Lista jest bardzo długa – zapewnił.
Potrzebni wizjonerzy
- Polska potrzebuje dzisiaj upartych i zdecydowanych wizjonerów – mówił Nawrocki w Nakle dając do zrozumienia, że on takim wizjonerem jest.
- Nie ma Polski A i B, nie ma Polski lokalnej i powiatowej jest jedna Polska. A ta, do której wszyscy chcemy iści to Polska silna, ambitna, bezpieczna, która dostrzega swój potencjał. To Polska, która nie przechodzi obojętnie wobec projektu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego – przekonywał gość. To projekt, którego nie można się bać, który da miejsca pracy.
- Nie wierzcie państwo, że Donald Tusk dokona jakiegoś przełomu, zapewniając dwa dni temu, że nadchodzi rok przełomu – mówił Nawrocki. - Polska gospodarka weszła w stan recesji. - Hańba – krzyczała publiczność.
Obecni mogli zadać tylko trzy pytania, bo czas naglił. Ostatecznie udzielono głosu czterem osobom. Nauczyciel z Bydgoszczy zachwalał kondycję fizyczną Karola Nawrockiego i pytał o pilotowanie przez przyszłego prezydenta imprez sportowych z udziałem młodzieży. Rolnik zaapelował do kandydata o pochylenie się nad problemami środowiska wiejskiego. Roman Danielewski, samorządowiec z gminy Szubin mówił z oburzeniem o tym, że obecna koalicja zarzuca PiS kradzież publicznych pieniędzy, a fundusze te trafiały do gmin na inwestycje. Z kolei mieszkaniec Występu podjął temat Ukrainy.
- Dla nas strategicznie jest ważne, by Ukraina wygrała. Przyjęliśmy wiele Ukraińców. Jesteśmy solidarni. Ale ja jestem Polakiem i mam obowiązki polskie. Nie zgodzę się by Ukraina bezwarunkowo przystąpiła do Unii Europejskiej ze szkodą dla polskiego rolnictwa i gospodarki - mówił Karol Nawrocki. Wspomniał też o Wołyniu.
