- Mamy straszne urwanie głowy - mówiła wczoraj przed godz. 15 hm. Lucyna Szypulska z Komendy Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP w Bydgoszczy. - Harcerze cały czas do nas przyjeżdżają. Właśnie rozmieszczamy ich w dwóch podbydgoskich internatach i wydajemy ostatnie rozkazy. Wieczorem spotykamy się na Starym Rynku.
Apel i wspólne zdjęcie
Równo o godz. 18 na płycie, pod pomnikiem Walki i Męczeństwa stanęło ponad 300 harcerzy seniorów. Wszyscy wzięli udział w uroczystym apelu. Później pozowali do pamiątkowego zdjęcia, a wieczorem przeszli do Opery Nova, gdzie odbyła się operowa gala.
Złazy seniorów odbywają się co roku. Za każdym razem organizuje je inna z 17 polskich chorągwi ZHP. W tym roku zaszczyt przypadł bydgoskiej.
- Jest to świetna okazja do spotkania ze starymi znajomymi i do wspomnień - przyznaje Helena Karabasz, z kręgu seniorek bydgoskiego ZHP, która razem z innymi koleżankami rozpoczęła pracę nad organizacją złazu już miesiąc temu. A pracy było wiele. Problemy związane z organizacją noclegów, wyżywienia i transportu dla takiej grupy do łatwych nie należą. Do tego program tegorocznej imprezy jest niezwykle bogaty w atrakcje.
Mają dużo zajęć
- Jutro wszyscy pojadą na wycieczkę po województwie. Zwiedzą Chojnice, Charzykowy, Funkę, Biskupin i nasz ośrodek w Smerzynie. Sobota to Dzień Toruński, a w niedzielę, w Pedagogicznej Bibliotece Publicznej w Bydgoszczy przy ul. Skłodowskiej-Curie, zwiedzą wystawę "90 lat harcerstwa w regionie kujawsko-pomorskim" - wylicza hm. Lucyna Szypulska.
Złaz zakończy się w niedzielę. **