Motocyklowej pasji uległo dwóch księży, którzy wyprowadzili swe maszyny z parafialnych garaży. Na Tumskiej Przystani było głośno od ryczących silników. Najpierw właściciele dwukołowych maszyn zebrali się na parkingu przy cukrowni, aby paradą przejechać przez Chełmżę. Kilkudziesięciu motocyklistów zajechało na parking przy kościele. Tam na nich czekały konkurencje, które lubią najbardziej.
Palenie gumy przyciągnęło wielu sympatyków i miłośników motocykli. Wśród nich nie zabrakło księży z chełmżyńskiej parafii Pawła Dąbrowskiego i Patryka Frankiewicza, którzy przyjechali na własnych maszynach i to nie byle jakich. Ks. Patryk na suzuki a ks. Paweł zaprezentował yamahę.
Natomiast na motorze WSK 125 stanął do konkursu na najwolniejszą jazdę i jeden bieg udało mu się wygrać. Nie obyło się również bez pokazu strzelania z tłumika i koncertów zespołów mocnego uderzenia. Z Chełmży na scenie nad jeziorem zagrał Lux Mortuum. Miłośnicy mocnego brzmienia bawili się jeszcze przy muzyce zespołów: The No-Mads z Katowic, Butelce i KillJoy z Rudy Śląskiej.
Fot. Marcin Seroczyński
 | ||
 |  |  |
 |  |  |
 |  |  |
 |  |  |
 |  |  |
 |  |  |
