Ponad 350 filmów długo- i krótkometrażowych, ponad 100 tytułów premierowych, około 600 seansów w 13 salach kinowych i... I wiele innych atrakcji. Wrocław zaprasza na Międzynarodowy Festiwal Filmowy "Era Nowe Horyzonty". Od 19 do 29 lipca! Zapewniam, warto tam być!
Od dokumentu po animki
Po pierwsze, tak jak w poprzednich edycjach, najważniejszą częścią festiwalu będzie konkurs nieprezentowanych dotąd w Polsce filmów, które są starannie wybierane spośród setek tytułów pokazywanych na międzynarodowych festiwalach i targach filmowych. Jeden z nich otrzyma GRAND PRIX, czyli główną nagrodę festiwalu, która jest przyznawana przez publiczność.
Po drugie będzie Konkurs Nowe Filmy Polskie, podczas którego zobaczymy premierowe pełnometrażowe filmy polskie fabularne i dokumentalne. Obrazy oceniać będzie jury międzynarodowe, a zwycięski reżyser z producentem uhonorowany zostanie Wrocławską Nagrodę Filmową.
Po trzecie, rozegra się jeszcze konkurs polskich filmów krótkometrażowych dla twórców filmów dokumentalnych i animowanych.
Fotki z bumerangiem
Ale "Era Nowe Horyzonty" to nie tylko konkursy. To też panorama kina współczesnego - mistrzowie i odkrycia; to selekcja filmów nagradzanych na najważniejszych międzynarodowych festiwalach filmowych.
To też pokazy specjalne, czyli najbardziej interesujące zjawiska tego sezonu i pokazy na Starym Rynku, dające możliwość obcowania ze sztuką filmową w malowniczej scenerii miasta nie tylko uczestnikom festiwalu, ale również mieszkańcom Wrocławia. To - w tym roku - także przegląd kina australijskiego, któremu towarzyszyć będą wydarzenia kulturalne (m.in. plenerowa wystawa fotograficzna, pokaz slajdów Marka Tomalika, podróżnika, dziennikarza i ogromnego entuzjasty tego kontynentu).
Kino tańca i Hal Hartley
Będą też filmy robione "z przymrużeniem oka", bawiące się konwencjami.
Filmy sezonu, czyli wybór najciekawszych tytułów prezentowanych na ekranach polskich kin w sezonie 2006/2007, filmy krótkie, czyli przegląd europejskich filmów krótkometrażowych pokazujący najciekawsze tendencje panujące w ostatnich latach wśród twórców tej formy filmowej i kino tańca - selekcja najciekawszych filmów tańca z całego świata: etiudy, fabuły i dokumenty nagradzane na najważniejszych festiwalach nurtu dance film i dance video.
Ale to nie wszystko. Festiwal nie byłby festiwalem, gdyby nie - retrospektywy.
I tu, m.in., pełny przegląd twórczości Hala Hartley'a, filmowca nazywanego Godardem Long Island, jednego z najważniejszych reżyserów amerykańskiego kina niezależnego oraz pierwsza w Polsce tak pełna retrospektywa jednego z największych mistrzów europejskiej kinematografii - Federico Felliniego.
Idącym pod prąd
Dla kogo jest ten festiwal? Na to pytanie odpowiada Roman Gutek, dyrektor festiwalu: "Zastanawiając się nad formułą festiwalu, szczególnie nad filmami konkursowymi, zadaliśmy sobie pytanie: czy w kinie XXI wieku jest miejsce dla reżyserów idących na przekór modom, dla indywidualistów operujących własnym stylem, językiem nie do podrobienia. Tacy niepokorni artyści wciąż istnieją rozproszeni po różnych zakątkach świata, choć coraz trudniej realizować im swoje projekty. Ich filmy mają jednak swoich entuzjastów - i to dla nich jest ten festiwal".
A który film otworzy festiwal? Tegoroczny zdobywca Złotej Palmy w Cannes, czyli film Cristiana Mungiu zatytułowany "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni"!
Karnet - w cenie 250 zł - upoważnia do wejścia na wszystkie pokazy filmowe oraz do zniżkowych biletów na wydarzenia specjalne, czyli - m.in. - na koncert Marianne Faithfull oraz filmy nieme z muzyką na żywo w wykonaniu wybitnych artystów brytyjskich Hilliard Ensemble i Harmonie Band.
