Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złotniki Kujawskie. Mieszkańcy ulicy Strażackiej nie chcą sąsiadować z "Orlikiem"

Dariusz Nawrocki
Mieszkańcy ulicy Strażackiej mają żal do wójta, że o budowie boiska dowiedzieli się z "Pomorskiej".
Mieszkańcy ulicy Strażackiej mają żal do wójta, że o budowie boiska dowiedzieli się z "Pomorskiej". fot. Dariusz Nawrocki
O tym, czy przy ulicy Strażackiej w Złotnikach Kujawskich wybudowany zostanie kompleks sportowy "Orlik", zdecydują mieszkańcy na zebraniu wiejskim.

"Orlik" ma powstać na wolnym terenie w kształcie litery "L". Sąsiadować ma bezpośrednio z prywatną przychodnią i przedszkolem. Mieszkańcy ulicy Strażackiej mają żal, że o budowie boiska dowiedzieli się z "Pomorskiej".

- Nikt z nami tego nie konsultował. My, mieszkańcy ulicy Strażackiej protestujemy przeciw budowie kompleksu w sąsiedztwie naszych domów - mówią.

Nie ma w planie

Są zaskoczeni taką lokalizacją "Orlika". Tłumaczą, że w planie zagospodarowania przestrzennego przy ul. Strażackiej nie ma i nigdy nie było boiska. Obawiają się, że kompleks ten pogrzebie szansę rozbudowy przedszkola, które miało powstać na części tego gruntu.

Twierdzą, że "Orlik" początkowo miał "wylądować" przy stadionie.

- To byłoby najlepsze miejsce. Boiska nikomu by nie przeszkadzały. A my oczekujemy ciszy i spokoju - mówią. Obawiają się, że po wybudowaniu "Orlika" zwiększy się ruch samochodowy na ul. Strażackiej.

- Ta droga już dziś nie spełnia swojej roli. Jest za wąska. Gdzie będą parkowały samochody i autobusy przywożące młodzież na mecze piłkarskie? - pytają. Wystosowali do wójta pismo z żądaniem wskazania innej lokalizacji "Orlika". Po petycją podpisało się 16 mieszkańców ulicy.

Przez szosę nie puści

Wójt Henryk Styrna cały czas utrzymuje, że ulica Strażacka to znakomita lokalizacja dla "Orlika". - Już dziś dzieci często grają tam w piłkę - tłumaczy.

Uspokaja, że "Orlik" przy Strażackiej nie pokrzyżuje planów rozbudowy przedszkola.

- Tę inwestycję będziemy realizowali w przyszłym roku. "Orlik" może wspaniale sąsiadować z przedszkolem - zapewnia.

W związku z protestem podjął decyzję, aby o przyszłości "Orlika" zdecydowali mieszkańcy na zebraniu wiejskim, które ma odbyć się w najbliższym czasie.

- Na kompleks przy stadionie się nie zgodzę. Nie puszczę dzieci przez ruchliwą szosę - zapewnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska