https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złoto do Godaw

Dariusz Nawrocki
Stanisław Bocian z Sulinowa co roku przybywa  na lubostroński konkurs. Tym razem przyjechał  jako pasażer powozu zaprzęgniętego w kuce, a  prowadzonego przez swoje wnuki.
Stanisław Bocian z Sulinowa co roku przybywa na lubostroński konkurs. Tym razem przyjechał jako pasażer powozu zaprzęgniętego w kuce, a prowadzonego przez swoje wnuki. Dariusz Nawrocki
Podczas IX Konkursu Pojazdów Konnych w Lubostroniu rywalizowano w dwóch konkurencjach: pokazach i powożeniu.

     W najbardziej widowiskowej konkurencji, pokazach zaprzęgów konnych, jury poszukiwało najbardziej oryginalnych powozów. Podczas tegorocznego konkursu zabrakło nieco tej oryginalności. Dominowały zaprzęgi sportowe. Nie było karet, zaprzęgów czterokonnych i sześciokonnych. Mniej osób niż w zeszłym roku zdecydowało się na przebranie w stroje z epoki, w której lubostroński pałac przeżywał lata świetności. Wielu konkursowiczów ograniczyło się do przebrania w stroje kowbojów.
     Na tym tle najlepiej zaprezentował się drewniany powóz zaprzęgnięty w konie polskie powiązane sznurami Jacka Sytka z Godaw. Jego pojawienie się na dziedzińcu pałacowym wywołało prawdziwą furorę. Ubrany w futra wykrzykujący woźnica powoził konie na stojąco. Pasażerowie raczyli się trunkami pijąc za zdrowie rozbawionej publiczności.
     Pomysłowość Jacka Sytka doceniło jury i to właśnie on odebrał tegoroczne "Złote koło". Drugie miejsce przypadło Łukaszowi Szczesiakowi, a trzecie ex aequo zeszłorocznej zwyciężczyni, Ewie Stępniewskiej i Jarosławowi Boruckiemu, który w konkurencji powożenia okazał się najlepszy. Tor przeszkód pokonał o prawie minutę szybciej niż następny - Jacek Bauer. Trzecie miejsce zajął Rafał Rostowski.
     Organizatorzy dziękują sponsorom, dzięki którym ta widowiskowa impreza mogła się odbyć: firmie "Domena" Stanisława Pogla, Wytwórni Pasz i Koncentratów Andrzeja Morawskiego, Wicemarszałkowi Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego - Janowi Szopińskiemu, Salonowi Jeździeckiemu "Amazonka" Anny Brzezickiej oraz panu Cicheckiemu i Wiesławie Gołacie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska