Jan Jagodziński urodził się 12 września 1928 r. w Dobrzyniu. Był synem Aleksandra i Jadwigi z Lewandowskich. Ojciec prowadził warsztat stolarski, a matka była krawcową. Gdy w 1939 r. wybuchła wojna, ukończył cztery klasy Publicznej Szkoły Powszechnej w Dobrzyniu.
Wojenne doświadczenia
„W latach 1940-1942 uczęszczał do szkoły niemieckiej dla dzieci polskich w Golubiu. W czerwcu 1942 r. skierowano go na tzw. „praktykę” do pracy na roli. Pracował jako robotnik rolny we wsi Voigtshagen bei Treptow an de Rega, w gospodarstwie Arnolda Bohlmana. Po wyzwoleniu, w marcu 1945 r. szczęśliwie powrócił do Dobrzynia n. Drwęcą. Po ukończeniu kursu przygotowawczego, przyjęty został do drugiej klasy Liceum i Gimnazjum Koedukacyjnego w Golubiu, które ukończył po trzech latach nauki, w czerwcu 1948 r. Nie mając możliwości dalszego kształcenia, rozpoczął pracę jako nauczyciel niekwalifikowany.
W roku szkolnym 1948-1949 pracował w Szkole Podstawowej w Świedziebni w pow. rypińskim. Następnie przez 16 lat pełnił funkcję kierownika Szkoły Podstawowej w Soko-łowie k. Dobrzynia n. Drwęcą. Nadzór pedagogiczny, oceniając pozytywnie jego pracę, umożliwił mu uzyskanie pełnych kwalifikacji. Po zdaniu egzaminu eksternistycznego, poprzedzonego hospitacjami kuratoryjnymi, otrzymał dyplom kwalifikacyjny nauczyciela szkół podstawowych. W 1966 r. przeniósł się do pracy w Szkole Podstawowej nr 2 w Golubiu-Dobrzyniu, gdzie pracował aż do przejścia na emeryturę w 1984 r.” - czytamy w życiorysie Jana Jagodzińskiego, który opracował prof. Mirosław Krajewski, prezes Dobrzyńskiego Towarzystwa Naukowego, w którym działał pan Jan.
Jan Jagodziński w 1951 r. wziął ślub z Mieczysławą Ziółkowską (1925-1968), córką Bronisława i Honoraty. Po śmierci pierwszej żony, wziął ślub z Anną Reinke (ur. w 1935), córką Roberta i Heleny, nauczycielką Szkoły Podstawowej nr 1 w Rypinie, członkinią Dobrzyńskiego Towarzystwa Naukowego. Pan Jan doczekał się trzech córek - Aleksandra (ur. 1952, pracownik administracji); Jadwiga (ur. 1973, farmaceutka) i Anna (ur. 1975, elektronik medyczny).
Jan Jagodziński należał do Związku Nauczycielstwa Polskiego, był księgowym w Powiatowym Komitecie Społecznego Funduszu Budowy Szkół Tysiąclecia w Golubiu-Dobrzyniu, kierownikiem Filii Wojewódzkiego Ośrodka Wychowawczo Środowiskowego TPD w Golubiu-Dobrzyniu, należał do Towarzystwa Kultury Miłośników Golubia-Dobrzynia, Polskiego Związku Emerytów i Rencistów w Golubiu-Dobrzyniu, działał w chórze seniorów „Złota Harmonia” i „Halka”, w Polskim Towarzystwie Historycznym Koło w Golubiu-Dobrzyniu, Parafialnej Radzie Duszpasterskiej przy parafii w Dobrzyniu, Parafialnym Kole Akcji Katolickiej, Towarzystwach Naukowych we Włocławku i Rypinie, a także Ośrodku Kultury Dobrzyńskiej im. Jerzego Pietrkiewicza w Rypinie.
Społeczna praca
W ramach działalności społecznej należał do komitetów organizacyjnych odbudowy i wznoszenia nowych miejsc pamięci narodowej w Golu-biu-Dobrzyniu. Pisał też wiersze o tematyce patriotycznej i religijnej.
Lokalny patriotyzm
- Dużo miejsca w swej poezji poświęcał rodzinnemu miastu – swojej małej Ojczyźnie; opisując walory ziemi dobrzyńskiej i biografie jej zasłużonych ludzi. Podczas uroczystości kościelnych, patriotycznych i spotkań autorskich recytował swoje wiersze, m. in. w programach chóru „Halka”. Wydał tomiki własnych wierszy: W mojej małej Ojczyźnie (1997), Spacerkiem po mieście (2000), W pielgrzymce Wielkiego Roku Jubileuszowego (2000), Katyń … Pamiętamy 1940 – 2010 (2010), Gdzie ziemia dobrzyńska z chełmińską się splata (2010), pt. Na złoty jubileusz kapłaństwa księdza kanonika Stanisława Białego (2012), pt. Dobrzyńskie Te Deum (2013). W 2014 r. wydał kolejny tomik poezji pt. Golub-Dobrzyń – wspomnienia wierszem pisane. Jest też autorem pieśni, m. in. napisał: Pieśń o ziemi dobrzyńskiej. Hymn DTN – informuje prof. Krajewski.
Twórczość Jana Jagodzińskiego doceniają lokalne władze i mieszkańcy regionu.- Jego twórczość poświęcona była historii i czasom współczesnym Naszej Małej Ojczyzny. Zostawił po sobie dziesiątki wierszy, z których następne pokolenia mogą czerpać wiedzę, nie tylko o naszym mieście, ale też o regionie. Tomiki wierszy, które pozostaną mogą służyć jako podręczniki historii napisane wierszem, w których nie ma fikcji literackiej, jest w nich tylko prawda minionych lat. Śp. Jan Jagodziński współpracował z Miejską i Powiatową Biblioteką Publiczną, często pracownicy byli pierwszymi odbiorcami utworów, z tego względu, że w naszej instytucji przepisywaliśmy wiersze i przygotowywaliśmy teksty do druku. W maju ma się ukazać następny tomik wierszy, we współpracy z biblioteką – informuje M-PBP w Golubiu-Dobrzyniu.
Tomy wierszy
Jan Jagodziński podczas spotkań autorskich mówił o historii oraz swojej twórczości. - Poprzez swoją działalność społeczną na rzecz miasta i parafii, również poprzez swoje wiersze, artykuły i wspomnienia, promował miasto rodzinne i walory ziemi dobrzyńskiej. W swojej poezji ukazywał piękno, historię, kulturę i tradycje tej Ziemi. Ukazywał też zasłużonych ludzi tej małej Ojczyzny, przybliżając młodemu pokoleniu szlachetne wzorce przodków do ich naśladowania. Jego utwory czytelnik znajdzie we wszystkich dziewięciu tomach „Rocznika Dobrzyńskiego” (2008-2016) i w innych publikacjach DTN w Rypinie. Trzy tygodnie przed śmiercią na ręce piszącego te słowa przekazał następne materiały do „Rocznika Dobrzyńskiego” ze słowami: „Pan będzie najlepiej wiedział, które zamieścić”. Panie Janie, odpowiem - wszystkie!!
Trafne i ambitne jest jego motto życiowe, wzięte z Słowackiego: „Los mię już żaden nie może zatrwożyć, jasną do końca mam wybitą drogę, ta droga moja – żyć, cierpieć – i tworzyć, to wszystko czynię, a więcej nie mogę” (Jagodziński Jan, [w:] Ludzie wizerunku tej Ziemi) – wspomina prof. Krajewski.
***
Pogoda na dzień (11.05.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo/x-news
Czytaj na plus.pomorska.pl:
Masz L4? Lepiej nie leć do Egiptu
W ich domu wybuchł gaz. Widzieli palących się żywcem sąsiadów
[a]https://plus.pomorska.pl/rio-ma-uwagi-do-tego-jak-grudziadzki-szpital-wyszedl-na-plus/ar/12061602;RIO ma uwagi do tego jak grudziądzki szpital wyszedł na „plus”;nf[/