Rządząca partia – PiS już w poprzedniej kadencji szykowała się do rewolucji w prawie pracy. Specjalna komisja kodyfikacyjna przygotowała projekt nowych rozwiązań. Zamiast obowiązującego od czasów PRL kodeksu pracy miałby by być dwa kodeksy: kodeks pracownika i kodeks pracodawcy.
Jednak wiele nowych rozwiązań przygotowanych przez specjalistów prawa pracy wzbudziło wielkie kontrowersje – m.in. dłuższy czas pracy dla palaczy czy osób wysyłających prywatne e-maile. Wiele nowych rozwiązań dotyczyło także wymiaru czasu pracy w zakresie urlopów wypoczynkowych.
Urlop wypoczynkowy i dodatkowa przerwa dla pracowników 50 plus
Urlop wypoczynkowy, według proponowanych regulacji dla osób starszych, miałby wynieść nawet 32 dni. Planuje się także zwiększyć kwotę wolną od podatku.
Obecnie pracodawca przy zatrudnieniu osoby w wieku 50 plus, może liczyć na dofinansowanie z Urzędu Pracy przez 12 miesięcy. Natomiast przy zatrudnieniu osoby, która ukończyła 60 lat, obejmuje ono 24 miesiące. Dopłaty od pośredniaka obejmują część wynagrodzenia pracownika oraz składki ZUS.
Prawo pracy dla osób po 50 roku życia. Będą zmiany?
W rządzie trwają prace nad programem aktywizacyjnym do dłuższej pracy osób 50 plus. W resorcie rozwoju pojawiają się takie plany jak:
- nieograniczona możliwość dorabiania do wcześniejszej emerytury
- wprowadzenie elastycznych kontraktów dla starszych pracowników
- obniżenie dla osób 50 plus składek ZUS.
Pojawiają się także propozycje dotyczące zlikwidowania czteroletniej ochrony pracowników tuż przed emeryturą. Dziś jest tak, że jak zbliża się czas nabycia praw emerytalnych , pracownik może liczyć na to, że przez 4 lata nie zostanie zwolniony. Takie zwolnienie obwarowane jest restrykcyjnymi zasadami.
Podczas konsultacji, które przeprowadziło Ministerstwo Rozwoju, pojawił się pomysł zniesienia ochrony przedemerytalnej w sytuacji, gdy wydajność pracownika spadłaby do poziomu poniżej 80 proc. produktywności z okresu przed nabyciem ochrony.
Wśród propozycji pojawiają się także takie dotyczące elastycznego kontraktu - zakładałby on, że pracownik deklaruje dyspozycyjność w wybranych godzinach, co pozwala mu łączyć pracę z innymi zadaniami, np. opieką nad wnukami, wizytami u lekarzy. Dodatkowo mówi się o tzw. urlopie na godziny, aby móc np. na badania.
(AIP)
