Nowym sekretarzem Urzędu Gminy w Lisewie została Katarzyna Gostkowska, związana z tym miejscem od 1998 roku. Przez 13 lat pełniła funkcję kierownika Urzędu Stanu Cywilnego.
- Przez lata pracy samorządowej doskonale poznała jej specyfikę, zyskując równocześnie gruntowne merytoryczne przygotowanie do objęcia roli sekretarza - mówi Jakub Kochowicz, wójt gminy Lisewo.
- Jest doświadczona, wszystkim dobrze znana, a przede wszystkim zna sprawy gminy i urzędu. Cieszę się, że udało się ją awansować - dodaje wójt Kochowicz. - Prywatnie - mężatka, kochające matka trójki dzieci, myśląca zawsze najpierw o innych, a dopiero później o sobie. Świetny organizator i osoba integrująca pracowników. W domowym zaciszu uwielbia tańczyć i śpiewać. Zawsze wesoła, energiczna i nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Gratuluję powołania na tak ważne stanowisko i życzę wielu sukcesów w pracy na rzecz mieszkańców oraz osobistej satysfakcji z pełnionej służby.
Katarzyna Gostkowska na stanowisku zastąpiła Halinę Chrzanowską, która 27 maja - po 37 latach pracy - przeszła na emeryturę.
- Przez prawie 10 lat miałem z panią Haliną okazję blisko współpracować i zawsze wykazywała się dużym zaangażowaniem na rzecz drugiego człowieka i naszej gminy - podkreśla wójt Kochowicz. - Współpraca zawsze układała się bardzo dobrze, a zaczęła się dawno temu, gdy działałem w organizacjach, stowarzyszeniu, potem byłem radnym i od 2014 już w urzędzie - gdy zostałem wójtem. Mogłem na nią zawsze liczyć - pomagała radą, zastępowała mnie. Rozmawialiśmy o tym, że wkrótce odejdzie, ale trochę to przyspieszyła. Wiele się od niej nauczyłem i bardzo dziękuję za pomoc i liczne wskazówki w kierowaniu gminą. Życzę, aby zasłużona emerytura była czasem nowych wyzwań i osiągnięć. To bardzo ciepła, empatyczna osoba. Mimo różnicy wieku i doświadczenia potrafiliśmy pogodzić pomysłowość, młodość z doświadczeniem.
Ostatnia sesja była okazją do przywitania nowej sekretarz i pożegnania dwójki wyjątkowych dla gminy osób. Poza Haliną Chrzanowską na sesji pożegnano i podziękowano za współpracę radnemu Jackowi Mikowskiemu, który przez sześć lat w Radzie Gminy Lisewo reprezentował Lipienek.
Czy wójt zaczął swoją pracę w Urzędzie Gminy Lisewo myślał o tym, aby "pozbyć się" urzędników blisko współpracujących ze swoim poprzednikiem?
Wójt nikogo nie zwolnił
- Nie myślałam w ten sposób nigdy i nikt - poza osobami, które przeszły na emerytury - nie odszedł z urzędu. Ja nikogo nie zwolniłem - mówi Jakub Kochowicz. - Uważam, że zawsze fajnie mieć obok osoby doświadczone w sprawach urzędowych, prawnych. Natomiast Krzysztof Zieliński odszedł, bo został wójtem gminy Książki w powiecie wąbrzeskim. Teraz kadra urzędu jest chyba najmłodszą w powiecie - średnia wieku to 35-37 lat. Niektórzy mimo młodego wieku mają już kilkunastoletni staż pracy w urzędzie.
Co ze zwolnionym fotelem kierownika USC?
- Tu musi być ogłoszony konkurs - mówi Jakub Kochowicz. - Na sekretarza nie musiałem go robić, bo awanse ze stanowisk kierowniczych na inne kierownicze tego nie wymagają. Ogłaszam konkurs na szefa Urzędu Stanu Cywilnego i czekam na zgłoszenia od kandydatów.
