Ratusz zleci sprawdzenie skuteczności działań biura obsługi inwestora zewnętrznej firmie. Ma ona także przeprowadzić badania ankietowe oraz zaproponować zmiany. Skąd pomysł?
- Chcemy poznać opinię podmiotu zewnętrznego na temat skuteczności działań urzędu - wyjaśnia Romuald Popławski, dyrektor wydziału organizacji i kontroli. - Musimy wiedzieć, czy taka struktura jak biuro obsługi inwestora jest potrzebna, czy spełnia swoje zadania, czy może lepiej, żeby weszła w strukturę innego wydziału, np. wydziału gospodarki nieruchomościami.
Czytaj także: Nie wszędzie w Toruniu zapłacisz kartą
Miasto samodzielnie przygotowało analizę funkcjonowania biura. Okazuje się, że ocena jego działalności nie jest pozytywna. Powodem niskiej noty mogą być chociażby przedłużające się od kilku miesięcy negocjacje z Irlandczykami w sprawie podpisania umowy na przebudowę układu drogowego galerii Solaris.
- Data podpisania dokumentu może być znana w połowie miesiąca - zapewnia Adam Zakrzewski, dyrektor biura obsługi inwestora.
Złych doświadczeń przy współpracy z tą komórką nie ma Izba Przemysłowo-Handlowa. - Kontakty są dobre - mówi Zygmunt Jaczkowski, prezes Izby. - Żaden z przedsiębiorców nie zgłaszał nam też uwag do pracy biura. Myślę, że gdyby ta jednostka miała wyższy budżet, miałaby większe możliwości przyciągania inwestorów.
Zmiany w magistracie mogą dotyczyć też innych komórek. Niewykluczone, że w urzędzie zmniejszy się liczba wydziałów, a co za tym idzie stanowisk dyrektorskich. Część zadań władze chcą też powierzyć firmom zewnętrznym. Jakie? - Żadnych wiążących decyzji na razie nie ma - przyznaje Popławski. - Nie chcemy też nikogo straszyć.
Toruń od lat zajmuje czołowe miejsce w rankingach na najtańszy urząd w kraju. W 2013 r. na wynagrodzenia dla 470 pracowników zaplanowano w budżecie ponad 25 mln zł. Za to urzędnicy nie mogą liczyć na podwyżki. O tym, czy i w jaki sposób zrestrukturyzowane zostanie biuro obsługi inwestora dowiemy się prawdopodobnie w październiku.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców