Protasiewicz skrócił czas rehabilitacji po kontuzji i zdecydował się pomóc Falubazowi w wywalczeniu awansu do finału ekstraligi. Wątpliwości wzbudził wpis do jego książeczki zdrowia, dotyczący ważnych badań lekarskich. Miał się tam pojawić dopiero podczas przedmeczowej prezentacji zawodników, do tego z błędną datą. Sprawą ma się zająć Speedway Ekstraliga. Falubazowi grozi odjęcie od ogólnego dorobku drużyny punktów wywalczonych przez Protasiewicza i zweryfikowanie wyniku meczu z 57:32 na 46:32.
Niezależnie od tego, to zielonogórzanie pojadą w finale esktraligi, bo nawet bez 11 punktów "Pepe" w dwumeczu byli lepsi od Polonii.