Mężczyzna o groźnym znalezisku niezwłocznie powiadomił policjantów z pobliskiego posterunku. Mundurowi pojechali we wskazane przez mężczyznę miejsce i stwierdzili, że na polu znajduje się groźny niewybuch.
O zdarzeniu zostali następnie poinformowani inowrocławscy saperzy, którzy natychmiast podjęli działania. Granat został przez nich zabrany na poligon, gdzie ma zostać zdetonowany.
Zobacz także: Granat w piwnicy przy Powstańców Śląskich w Bydgoszczy. Na miejsce jadą saperzy
- Zdarzenie to jest przykładem w jaki sposób należy się zachować gdy znajdziemy niewypał - komentuje st. asp.Izabella Drobniecka - Rozpoczęły się obecnie intensywne, wiosenne prace polowe i takie przypadki mogą się powtarzać. W żadnym razie nie wolno samemu dotykać czy rozbrajać tego typu znalezisk, gdyż grozi to wybuchem i w konsekwencji śmiercią - uczula.
Czytaj e-wydanie »