Znawcy Kremla twierdzą, że porażka Putina na Ukrainie może doprowadzić do jego usunięcia – ale przynajmniej jeden z faworytów na najwyższe stanowisko jest „bardziej niestabilny psychicznie i faszystowski” od obecnego władcy Kremla.
Pojawiły się spekulacje, że Putin może zostać zastąpiony – albo z powodu złego stanu zdrowia, albo dlatego, że wojna potoczyła się źle. Ale eksperci uważają, że zastąpienie Putina może być jeszcze większym zagrożeniem dla Zachodu z wieloma potencjalnymi następcami, którzy są tak samo okrutni.
Daniel Hoffman, były szef moskiewskiej placówki CIA, mówi, że spisek mający na celu usunięcie Putina może już być w toku. Trzema najbardziej prawdopodobnymi następcami Putina są: Siergiej Głazjew, jego główny doradca ekonomiczny; Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji; i Aleksander Bortnikow, szef kontrwywiadu FSB.
Ale może być jeszcze kilku innych, twierdzi Olga Lautman z Centrum Analiz Polityki Europejskiej w Waszyngtonie. Zwraca uwagę na Głazjewa, który - jej zdaniem - stanowi większe zagrożenie niż Putin. To „lunatyk”, który wiele razy proponował zniszczenie Zachodu. Jest też bardziej niestabilny psychicznie i faszystowski niż Putin.
Michaił Swietow, przeciwnik Putina, który mieszka obecnie na wygnaniu w Panamie, ostrzega:
Gdy Putin odejdzie, nadejdą prawdziwi radykałowie.
Dodaje, że w Rosji jest tak samo niebezpieczeństwo wojny domowej, jak wojny totalnej z Zachodem, a Ukraina okaże się katalizatorem.
Zdaniem Swietowa, na Ukrainie nie będzie wyraźnego zwycięstwa, co rozpali niechęć, którą wykorzystają ci, którzy przejmą władzę. Gdy wielu na Zachodzie zakłada, że gdy [Putin] odejdzie, wszystko się zmieni, ktokolwiek będzie rządził, to Rosja będzie stanowić zagrożenie dla Zachodu przez dekady.
rs
