Marek Krygier, rzecznik KP PSP w Żninie, poinformował "Pomorską: - Dziś nad ranem nasi strażacy zeszli z wałów w miejscowości Parchatka (gmina Kazimierz Dolny). To była ich trzecia pracowita noc. Prawdopodobnie akcja w tym miejscu zakończy się sukcesem.
Oczywiście sześcioosobowy zespół ze stolicy Pałuk nie pojechał tam jako jedyny. Skierowano tam siły z Kujawsko-Pomorskiego.
Drugi samochód strażacki - z pompami i pontonem, czeka w komendzie. - Jesteśmy przygotowani i czekamy na dyspozycje komendanta wojewódzkiego - dodaje Marek Krygier.
Nie wiadomo jednak, gdzie - tym razem zespół trzyosobowy - ma zostać skierowany. Czy będzie to Włocławek, Toruń, a może Płock - o tym zadecydować może sytuacja powodziowa w naszym województwie w najbliższych dniach.
Prawdopodobnie, jak się też dowiedzieliśmy, dojdzie do podmiany zespołu, który od kilku dni pracuje na terenach zagrożonych powodzią. Na ich miejsce pojechałaby kolejna ekipa ze Żnina.
Żnińscy strażacy ratują miejscowość Parchatka (gm. Kazimierz Dolny)
iwo

Żnińscy strażacy zawodowi, jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, uczestniczą w akcji pomocy w miejscowościach najbardziej zagrożonych powodzią.