- Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Niestety sprowadza też porę corocznego, nieodpowiedzialnego i przeczącego logice procederu wypalania traw i zarośli - podkreśla st. kpt. Artur Kiestrzyn z inowrocławskiej straży pożarnej.
Dodaje, że ludzie często wypalają trawy będąc w błędnym przeświadczeniu, że użyźniają gleby popiołami.
- Wypalanie traw wyjaławia glebę. Z tego powodu traci ona zdolność naturalnego rozkładu organicznych resztek roślinnych. Gleba przestaje pochłaniać azot z powietrza. Ogień i bardzo wysoka temperatura przerywają proces tworzenia w glebie próchnicy. Żar promieniuje nawet metr w głąb ziemi. Dymy pożarowe zawierają ogromne ilości substancji trujących dla ludzi i zwierząt. Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się na płonącym terenie. Ogień bezpowrotnie niszczy miejsca bytowania na przykład mrówek. Giną trzmiele, które zimują w zeszłorocznych trawach. Zniszczeniu ulegają miejsca bytowania zwierzyny łownej - bażantów, kuropatw, zajęcy. Ogień i wysoka temperatura uśmiercają małe ssaki, płazy, gady, owady i bezkręgowce żyjące w wierzchniej warstwie gleby: myszy, kuny, żaby, jaszczurki, biedronki, dżdżownice, pająki i wiele innych - wymienia rzecznik prasowy inowrocławskich strażaków.
Od 1 stycznia do 15 marca 2017 roku w powiecie inowrocławskim odnotowano 15 pożarów traw i trzcin. To siedmiokrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2016 roku (2 pożary traw), jednak o ponad połowę mniej niż wczesną wiosną 2015 roku (33 takie pożary).
- Niestety prawdziwe zagrożenie dopiero przed nami. Bez wątpienia te pożary nie wybuchły samoistnie. Płoną suche trawy na łąkach, nieużytkach, poboczach dróg i przy torach kolejowych. W Polsce nawet najbardziej słoneczna wiosenna pogoda, której tak naprawdę jeszcze w tym roku nie było, nie wywołuje samoistnych pożarów traw. Zawsze sprawcą jest człowiek - podkreśla Kiestrzyn.
Warto podkreślić, że w 2015 roku w powiecie inowrocławskim strażacy gasili 199 pożarów traw. Stanowi to 31 proc. wszystkich gaszonych pożarów i 11 proc. ogółu strażackich interwencji.
W 2016 roku inowrocławscy strażacy (zawodowi i ochotnicy) gasili 648 pożarów, w tym 96 pożarów traw. To 15 proc. wszystkich pożarów na terenie powiatu.
- Na szczęście w analizowanych latach w pożarach traw w naszym powiecie nikt nie odniósł obrażeń - zauważa Kiestrzyn.
Zobaczcie film, jaki w ubiegłym roku nakręcił Robert Osiński. To smutny widok spalonych trzcinowisk na inowrocławskiej Kozłówce:
Więcej informacji z powiatu inowrocławskiego na:www.pomorska.pl/inowroclaw