Zobacz jedyne zachowane obrazy Elżbiety Śliwińskiej - zapomnianej bydgoskiej malarki [zdjęcia]
Namalowała olbrzymi obraz Chrystusa Króla do kościoła w Jarocinie, obraz świętego Antoniego do szpitalnej kaplicy św. Floriana (chodzi o szpital zakaźny w Bydgoszczy), portret słynnej śpiewaczki Ady Sari... Ślad po nich zaginął... Co się stało z portretami bydgoszczan, z widokiem teatru, kościoła klarysek, z tymi wszystkimi pejzażami, kopiami Rafaela, Tycjana, Leonardo da Vinci? Czy jeszcze istnieją zakurzone gdzieś na strychach? Czy je poznamy?
Przed wojną bydgoszczanie pokochali jej obrazy. Później szybko o nich zapomnieli. Tak samo, jak o ich autorce.
Przez wiele lat nie było wiadomo, kiedy i gdzie się urodziła oraz jak wyglądała Elżbieta Śliwińska. Znaliśmy jedyny jej obraz, który zachował się w bydgoskim Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego.
Szczęśliwy traf pozwolił na spotkanie bratanków malarki, którzy wiele o ciotce wiedzą. Co więcej - wśród rodzinnych pamiątek zachowały się jej zdjęcia, a w ich domach wiszą namalowane przez Elżbietę obrazy. Dziś możemy je pokazać.
Przeczytaj również: Elżbieta Śliwińska - malarka, o której zapomniała Bydgoszcz