https://pomorska.pl
reklama

Zooleszcz/Gwiazda Bydgoszcz uległa Palmiarni "Lucka" Błaszczyka

Tomasz Malinowski
Lucjan Błaszczyk (tyłem) w swoim pierwszym meczu pokonał Artura Białka (w tle).
Lucjan Błaszczyk (tyłem) w swoim pierwszym meczu pokonał Artura Białka (w tle). Filip Kowalkowski
Tradycji nie stało się, tym razem, zadość. Po trzech porażkach z ZOOleszcz/Gwiazdą Palmiarnia Zielona Góra wreszcie wygrała w meczu Superligi.

ZOOleszcz/Gwiazda Bydgoszcz - Palmiarnia Zielona Góra 2:3

Wyniki: Adam Pattantyus - Kamil Nalepa 3:0 (7, 12, 7); Artur Białek - Lucjan Błaszczyk 1:3 (9, -5, -6, -6); Andrew Baggaley - Miroslav Horejsi 3:2 (12, -6,-13, 5, 7); Pattantyus - Błaszczyk 2:3 (8,8, -8, -7, -4); Białek - Nalepa 2:3 (10, -9, -6, 9, -9).

Oba zespoły zafundowały kibicom długie zawody. Aż trzy pojedynki musiały rozstrzygnąć się w 5 setach. Szalę wygranej przechylił na stronę gości, po raz pierwszy w 4. meczu tych drużyn, najmłodszy gracz spotkania - Kamil Nalepa.

O wygranej Palmiarni przesądziły jednak dwa punkty zdobyte przez Błaszczyka. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich tenisistów wspaniale przygotował się do spotkania nad Brdą. Wcześniej zadbał o informację, jakimi piłeczkami rozgrywany będzie mecz. A potem, wykorzystując doświadczenie i anielski spokój, pokonał Białka i Pattantyusa.

Dużo więcej wysiłku kosztował Błaszczyka mecz z Węgrem. Pattantyus wgrał dwa pierwsze sety, a w trzecim przy prowadzeniu 8:7, przegrał oba swoje serwisy. I to był kluczowy moment pojedynku. W dwóch pozostałych partiach „Madziar” czuł się zagubiony i stracił pomysł na skuteczną grę.

Pojedynek Baggaley - Horejsi zapowiadał się najbardziej ciekawie i takim był. Zobaczyliśmy kawał europejskiego tenisa. W pięciosetowym meczu sytuacja przy stole zmieniała się, jak w kalejdoskopie. Zawodnicy grali na długie wymiany z nieoczekiwanym finałem. „Andrzejowi” wychodził zwłaszcza bekhend. Wygrał pojedynek w pełni zasłużenie, a kibice zgromadzeni w hali Gwiazdy zgotowali mu owację na stojąco.

- Zagrałem dziś swoje - mówił uśmiechnięty Andrew Baggaley. - Ale do końca nie jestem szczęśliwy, bo całe spotkanie miało inny finał niż liczyliśmy. Wierzę jednak, że swoją postawą przekonałem menedżera, że może na mnie liczyć w następnym sezonie.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska