W związku z epidemią koronawirusa kolejne szpitale w Polsce wprowadzają zakaz odwiedzin małoletnich pacjentów. Pierwszy wprowadził go Wojewódzki Szpital Dziecięcy w Bydgoszczy, a dwa dni temu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi zabroniło rodzicom towarzyszyć hospitalizowanym na dwóch oddziałach pacjentom.
Rodzice od razu podnieśli alarm. W sprawie interweniował m.in. Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak.
Do decyzji placówek na swoim profilu Panidoktor odniosła się także Małgorzata Stefańska, lekarka i jednocześnie popularna blogerka. Jak sama podkreśla, nie jest jej łatwo o tym pisać, ale jako matka czworga dzieci nie jest w stanie myśleć o tym na spokojnie, bez emocji.
- Nie będę udawała, że mnie to nie oburza! (...) jako pediatra neonatolog nie wyobrażam sobie, jak to praktycznie miałoby wyglądać dla personelu, który pracuje na oddziałach pediatrycznych. A także dlatego, że jako racjonalnie myślący człowiek zakładam, że jeżeli dziecko jest zakażone SARS CoV-2, to jego rodzic z dużym prawdopodobieństwem również (i na odwrót) - napisała na Facebooku lekarka.
Stefańska podkreśla, że dopuszczenie rodzica do opieki nad chorym dzieckiem mogłoby odciążyć personel medyczny. A jako lekarka dobrze zna realia szpitali.
Nie ma żadnego medycznego uzasadnienia pozostawienia zdrowego dziecka w szpitalu bez opiekuna, z którym przebywa na co dzień. Co więcej, z punktu widzenia zakaźności w przypadku dzieci zarażonych SARS CoV-2. Jeżeli to rodzic będzie karmił, uspokajał, czytał, mył i robił wszystkie inne czynności pielęgnacyjne przy dziecku, znacznie rzadziej będzie pojawiał się przy nim personel medyczny, który pracuje w systemie zmianowym i ma większe szanse na przeniesienie wirusa dalej, niż opiekun, który przebywa z nim 24 godziny na dobę - tłumaczy dalej pediatra.
Dlatego na swoim profilu lekarka zachęca wszystkich rodziców do wzięcia udziału w akcji, którą nazwała #ZostańZeMną. Wystarczy zrobić sobie zdjęcie z hasztagiem #zostańzemną i opublikować.
- Być może uda nam się wspólnie odczarować rzeczywistość - nawołuje lekarka.
Jej apel w niespełna jeden dzień udostępniło w sieci już ponad 80 tys. Internautów. W ślad za apelem lekarka utworzyła w sieci petycję do Ministra Zdrowia, którą podpisać może każdy
- Nie możemy pozwolić, aby najbardziej poszkodowanymi osobami w tym trudnym czasie były dzieci, które na skutek takiej decyzji narażane są na niewyobrażalny stres i traumę na całe życie - zachęca do poparcia inicjatywy Stefańska.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Bądź na bieżąco i obserwuj
