- Do zatrzymania kobiety doszło w poniedziałek po godz. 18 w mieszkaniu jej partnera - mówi st. sierż. Maciej Szarzyński, p.o. oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
- Kobieta była trzeźwa, ale została jej pobrana krew na obecność środków narkotycznych. Usłyszała już zarzut porzucenia małoletniego poniżej 15 lat, za co grozi do trzech lat więzienia.
20-letnia grudziądzanka usłyszała dziś zarzut porzucenia swojego 2-letniego dziecka.
Przypomnijmy, że do porzucenia chłopca doszło w niedzielę (16 lipca) ok. godz. 22.00 w rejonie sklepu monopolowego przy Alei 23 Stycznia w Grudziądzu. Maluch siedział w wózku był zaniedbany i miał zadrapania. Dziecko najpierw zostało przewiezione do szpitala na badania, a następnie do domu dziecka. Decyzją Sądu Rodzinnego syn 20-latki został umieszczony w Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego w Grudziądzu. Na wniosek policjantów, prokurator zastosował wobec kobiety dozór policyjny.
Strzelanina w Toruniu? "Świadkowie słyszeli strzały"
Dzięki informacjom od osób postronnych udało się ustalić adres zamieszkania chłopczyka. Jednak pod wskazanym adresem policjanci nie zastali matki. Dopiero w poniedziałek zatrzymali ją w mieszkaniu jej partnera.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 13 lipca 2017.