Łuk od strony parkingu zawodników i obie proste toru są już w takim stanie, że można byłoby nawet odjechać zawody, nie tylko trening czy sparing - ocenia Robert Kempiński, trener GKM. - Jedynie na poprawę stanu pierwszego wirażu, jak co roku, poczekamy dłużej. Jest jeszcze zbyt mokry. Od tej strony jest więcej cienia, z powodu wysokich drzew.
Toromistrz od około tygodnia, codziennie dogląda stanu toru na stadionie żużlowym. - Codziennie po nawierzchni toru jeździ traktor z szyną. Toromistrz gotów jest nawet pracować w weekendy, gdyby tylko było słońce - objaśnia Robert Kempiński, szkoleniowiec GKM. Zamontowane są pneumatyczne bandy.
Przeczytaj także: Cztery nowe podprowadzające - wybrane. Casting w GKM Grudziądz [zdjęcia, wideo]
Jeśli pogoda nie pokrzyżuje planów, krajowi żużlowcy GKM wyjadą 5 marca na swój pierwszy w tym sezonie trening w Grudziądzu. - Trening w środę będzie bez Sebastiana Ułamka. Właśnie 5 marca jedzie do Anglii po odbiór silników - tłumaczy Kempiński. - Na pierwsze treningi dojadą ci zawodnicy, którzy nie muszą w tych dniach załatwiać spraw sprzętowych. Rozpoczniemy od treningów porannych, gdyż nawierzchnia jest o tej porze twardsza, bardziej zmrożona. Wstępnie wyznaczyłem godz. 8.00.
Pierwsze treningi na torze chcą obserwować kibice GKM, tęskniący już do emocji żużlowych.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje