Żużlowcy Polonii wreszcie wyjadą na swój tor

Poloniści trenowali już w ubiegłym tygodniu, ale na obcym torze. Wybrali się do Gniezna, bo tam można było bezpiecznie pojeździć. Jak najszybciej chcą jednak sprawdzić swoje motocykle w Bydgoszczy. Głownie dlatego, że pierwszy mecz nowego sezonu rozegrają u siebie i to z najmocniejszą drużyną poprzednich rozgrywek ekstraligi - Falubazem Zielona Góra. Im więcej treningów, tym lepiej będą przygotowani do starcia z mistrzem Polski.

Poza tym, już w najbliższy weekend Polonia ma rozegrać dwa sparingi z Unibaksem Toruń. - Dobrze by było, gdyby nasi zawodnicy do tego czasu pojeździli trochę u siebie - mówi Jerzy Kanclerz, menedżer bydgoskiego zespołu. - Na razie na stadionie trwają prace związane z montażem bandy. Wszystko powinno być jednak gotowe na czwartek. I jeśli pogoda nie pokrzyżuje nam planów, wyjedziemy na tor.

Emil głodny jazdy

Sporo treningów na motocyklu ma już za sobą Emil Sajfutdinow. Lider Polonii razem ze swoim teamem wybrał się na południe Europy. Swoją formę i szybkość motocykli sprawdzał we włoskim Lonigo. - Bardzo lubię spędzać czas na tym torze. Zawsze jest cieplej niż w Polsce o tej porze, więc jazda sprawia więcej przyjemności - poinformował w swoim serwisie internetowym. - Byłem już bardzo głodny jazdy na motocyklu. Mój team wykonał świetną pracę podczas zimy, wszystkie założenia testowe zostały wykonane, więc teraz czekam już tylko, aby sprawdzić się w wyścigach z innymi zawodnikami.