"Jesteśmy zdecydowani podjąć wszelkie działania" - piszą zdeterminowani.
Najpierw jednym "organizmem" stały się Wojewódzki Szpital Zespolony, Wojewódzki Szpital Dziecięcy i Centrum Stomatologii.
Toruń. Zęby wyleczymy teraz na Skarpie. Centrum Stomatologii przenosi się do szpitala dziecięcego
Teraz zarząd województwa planuje dołączyć do nich kolejne placówki medyczne, które podlegają Urzędowi Marszałkowskiemu.
Związkowcy z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego nie godzą się na ten pomysł. Twierdzą, że nikt z nimi na ten temat nie rozmawiał, a o wszystkim dowiedzieli się z prasy.
Dziś radni sejmiku mają głosować połączenie instytucji. Dlatego związkowcy z pogotowia, szpitala zakaźnego i ośrodka lecznictwa psychiatrycznego będą pikietować przed urzędem. Chcą przekazać marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu swoją petycję w tej sprawie.
Jak zaznacza personel stacji pogotowia - zespołów ratownictwa medycznego nie można wykorzystywać dowolnie. Przypomina, że przez lata realizowały one specjalistyczne transporty międzyszpitalne, a to dyrekcja lecznicy wojewódzkiej kilka miesięcy temu wyłoniła innego, prywatnego przewoźnika. "Połączenie oznacza drenowanie finansów bilansującego się samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej przez bankruta, pseudo oszczędności i zaniechanie realizacji wymogów stawianych przez płatnika (NFZ), co w konsekwencji może doprowadzić do zerwania kontraktów na świadczenia z zakresu ratownictwa medycznego lub niepodpisanie następnego" - napisali związkowcy w petycji do marszałka i przewodniczącej sejmiku Doroty Jakuty. Dodając, że są zdecydowanie podjąć wszelkie kroki protestacyjne przeciwko tak podjętej restrukturyzacji.
Czytaj e-wydanie »