Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięskie powstanie, które Polsce przywróciło Inowrocław i Kujawy [zdjęcia]

Janusz Brodziński
Takich powstańców z pierwszych dni walk zapamiętał i w 1922 r. namalował inowrocławski artysta Franciszek Pasiński. On sam miał zaledwie 17 lat, kiedy znalazł się wśród walczących rodaków. Dobrze więc mógł ich zapamiętać. Pozostawił nam ciekawe wspomnienia oraz wiele świetnych powstańczych portretów i scen
Takich powstańców z pierwszych dni walk zapamiętał i w 1922 r. namalował inowrocławski artysta Franciszek Pasiński. On sam miał zaledwie 17 lat, kiedy znalazł się wśród walczących rodaków. Dobrze więc mógł ich zapamiętać. Pozostawił nam ciekawe wspomnienia oraz wiele świetnych powstańczych portretów i scen Archiwum
6 stycznia 2019 roku minie sto lat od dnia, kiedy, po zaciętych krwawych walkach, powstańcy wielkopolscy przywrócili Inowrocławiowi, po prawie półtorawiekowej niewoli, wolność i polskość. Zapisali chlubną kartę w historii miasta, a pamięć o nich otoczona jest chwałą i wdzięcznością.

Prusy zagarnęły Inowrocław na początku 1772 r., siedem miesięcy przed I traktatem rozbiorowym. Mieszkańcy Kujaw nigdy nie pogodzili się z utratą polskości i nadzieje na odrodzenie kraju pielęgnowało każde ich pokolenie, biorące udział lub wspierające - także w innych zaborach - kolejne zrywy wolnościowe, które wszystkie jednak, wskutek siły zaborców kończyły się klęską.

Nie rzucim ziemi…

Z czasem, gdy zawodziła nierówna walka zbrojna, mieszkańcy tych ziem uznali, że, dopóki nie zajdą korzystniejsze okoliczności, patriotyzm i ob-rona polskości może także owocować pracą organiczną nad rozwojem konkurencyjnego wobec Niemców polskiego systemu gospodarczego i organizacyjnego, wysiłkiem nad podtrzymywaniem narodowego ducha i tradycji.

Podjęli więc, wzorem Wielkopolski, nową fazę walki o polskość - w parlamencie, kościołach, szkołach, przy warsztatach pracy, w mnożących się organizacjach i stowarzyszeniach, w mieście i na wsi. Także w domach rodzinnych, które pozostały główną ostoją polskości. - Za słowo po niemiecku dostawało się ścierką od matki - pisał potem powstaniec Franciszek Pasiński - a ojcowie, po wielu godzinach pracy, wieczorami i w niedziele czytali nam głośno Trylogię i polską prasę. I właśnie na Kujawach, okazało się to szczególnie owocne.

Pod koniec XIX i na początku XX wieku, Inowrocław stał się trzecim, po Poznaniu i Bydgoszczy, nowoczesnym i uprzemysłowionym ośrodkiem miejskim Wielkiego Księstwa Poznańskiego. W pokojowym rozwoju dotrwali tutejsi Polacy do I wojny światowej i walk między zaborcami.

Polacy czekać już nie chcieli

Nastroje niepodległościowe odżyły po klęsce Prus i zakończeniu wojny. Ale zwycięzcy mówili, że o losach Polaków zadecydują dopiero układy pokojowe, a do tego nie było zaufania. W listopadzie i grudniu 1918 r. doszło w Inowrocławiu do krwawo przez Niemców stłumionych demonstracji na tle ekonomicznym. Pruskiego porządku pilnował tu silny 140 pułk piechoty.

Polacy jednak czekać już nie chcieli. Rozbudzona tęsknota do wolności kazała jednym nalegać na dobrowolne, w wyniku rozmów i nacisków, wycofanie się zaborców, ale inni, zwłaszcza dotychczasowi wojskowi, dawni członkowie „Sokoła” i młodzi, parli do zbrojnego zrzucenia jarzma.

Nadzieje spełnił 24-latek

2 stycznia 1919 r. usiłowano opanować miasto. Doszło do walk i ofiar. Inowrocławianie sami byli za słabi wobec pruskiego garnizonu. Ale, mimo porażki, napięcie rosło wraz z nadziejami wiązanymi z maszerującym od Gniezna, stale powiększającym się, oddziałem 24-letniego ppor. Pawła Cymsa. Miał wziąć tylko Trzemeszno, ale poszedł za ciosem i po zajęciu Mogilna, Strzelna, Kruszwicy i kilku innych miejscowości nad granicą z byłym zaborem rosyjskim, przybył do Mątew. Ponaglany przez wysłanników z Inowrocławia, 5 stycznia nad ranem z dwóch stron zaatakował miasto.

Wspierały go, przybyłe z Radziejowa, w tajemnicy przed wyższym dowództwem, dwie kompanie pod wodzą kpt. Michała Zabdyra z 31 pułku piechoty we Włocławku oraz miejscowi powstańcy. Toczyły się ciężkie i krwawe walki, szczególnie o pocztę i dworzec. Była to jedna z najkrwawszych bitew powstania - po obu stronach poległo około 70 osób, a prawie 120 odniosło rany. Ale Inowrocław był wolny i polski. 6 stycznia mieszkańcy gorąco witali zwycięzców, burzono niemieckie pomnik, a 140 pułk musiał opuścić miasto.

Trwa pamięć

Powstańców na Kujawach upamiętniają pomniki, tablice, nazwy ulic, obszerna Izba Tradycji w inowrocławskiej Szkole Podstawowej nr 1, aktywne Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego, rajdy i szlaki walk, którymi wędrują uczniowie. W styczniu odsłonięta zostanie na dworcu kolejowym tablica Kompanii Witkowskiej, Tomasz Sibora wydaje album i płytę z nieznanymi zdjęciami z tamtych lat, groby powstańców oznaczy Towarzystwo Miłośników Miasta Inowrocławia.

Niezwykle okazale zapowiadają się w Inowrocławiu obchody setnej rocznicy powstania. 4 stycznia Społeczny Zespół „Niepodległa”, działający pod kierownictwem historyka Edmunda Mikołajczaka organizuje multimedialne plenerowe widowisko historyczne „Droga ku Niepodległości”. Jego miejscem będzie stara nekropolia przy Bazylice Imienia NMP, w pobliżu Pomnika Powstańców Wielkopolskich. Na trzech scenach przewinie się około 300 wykonawców, pojawią się historyczne postaci, będą efekty świetlne i akusty-czne, nagrody dla widzów w strojach historycznych, wiele pamiątek i gadżetów. 5 stycznia ze swoim programem wystąpi Historyczna Grupa Rekonstrukcyjna ZHR, która m.in. zainscenizuje zdobywanie poczty głównej. Wystawę pamiątek przygotowuje biblioteka .

Fakty, daty, liczby

Powstanie Wielkopolskie 1918-1919 rozpoczęło się 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu i mimo, wymuszonego na Prusakach przez marszałka Focha, rozejmu, trwało, pełne lokalnych walk, do 8 marca 1920 r. Wtedy dopiero wdrożono postanowienia Traktatu Wersalskiego, przyznające Polsce zdobyte przez powstańców tereny i wywalczone granice. Pod koniec sty-cznia 1919 r. szeregi powstańcze liczyły ponad 27,5 tys. żołnierzy i około 200 oficerów, a na wio-snę już 72 tys. Poległo około 2 tys. powstańców (do 18 lat - 169), a 4-6 tys. było rannych. Największe straty - 814 zabitych, były na froncie północnym, rozciągającym się od granicy b. zaboru rosyjskiego przez Kujawy, Pałuki, po Nakło i dalej, aż po Chodzież i Czarnków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska