Zwycięstwa Polonii i Zawiszy II Bydgoszcz

Polonia Bydgoszcz - Strażak/Wda II Przechowo 3:1 (1:0)
Bramki: Mariusz Gabruś (15, karny), Tomasz Bruski (71), Maciej Plewiński (86) - Arkadiusz Piskorski (70)
POLONIA: Świetlik - Dahlke, Bethke, Gabruś, Pawełczak - Plewiński, Krzyżanowski (63. Ejankowski) - Sawicki, Kubacki, Janka (84. Szpankiewicz) - Bruski (80. Paczkowski).

W jednym z najciekawszych pojedynków 7. kolejki V ligi grupy 1, bydgoska Polonia podejmowała Strażaka/Wdę II Przechowo. Wzmocnieni kilkoma zawodnikami III-ligowej Wdy goście na początku spotkania zaatakowali odważnie gospodarzy. Wyróżniali się skrzydłowi Adrian Talaśka czy Mateusz Kordowski, który w trakcie meczu zamienił się pozycjami z wysuniętym na szpicy Arkadiuszem Piskorskim. Dwaj pierwsi próbowali pokonać bramkarza Polonii Piotra Świetlika, jednak albo pudłowali, albo golkiper bydgoszczan pewnie interweniował w polu bramkowym.

Przeczytaj też: Cztery trafienia Marcina [podsumowanie 7. kolejki V ligi g.1]

Po kwadransie gry poloniści objęli prowadzenie. Błędy w defensywie wykorzystał Radosław Janka, który wpadł z piłką w pole karne. Według sędziego Marcina Liany, pomocnik gospodarzy został zatrzymany przez bramkarza Kmiecika w nieprzepisowy sposób i arbiter wskazał na "wapno". A "jedenastkę" pewnie wykorzystał etatowy wykonawca karnych Mariusz Gabruś.

Strażak doprowadził do wyrównania w 70. minucie po bramce Piskorskiego. Odpowiedź Polonii była natychmiastowa, gdyż po kilkudziesięciu sekundach gola na 2:1 strzelił Tomasz Bruski. - A już po chwili mogło być 2:2, bowiem goście szybko wznowili grę, a Piskorski trafił do siatki. Na szczęście dla nas, sędzia odgwizdał "spalonego" - relacjonuje Maciej Karabasz, trener Polonii.

Na cztery minuty przed końcem spotkania wynik ustalił Maciej Plewiński. - Mecz był bardzo wyrównany, a wynik przez dłuższy czas pozostawał sprawą otwartą. W środę nie zawodziła nas skuteczność. Muszę pochwalić chłopaków, że nie podłamali się straconą bramką - dodaje Karabasz.

Zawisza II Bydgoszcz - Drwęca Golub Dobrzyń 6:0 (2;0)
Bramki: Rafał Leśniewski 3 (53, 70, 81) , Wojciech Mielcarek (18), Wojciech Okińczyc (23), Michał Marchewka (51, samobójcza)
ZAWISZA II: Walentowicz - Mrozik, Grzelczak (66. Kunecki), Wiśniewski (72. Otlewski), Pradelski - Piętka, Imeh, Masłowski - Okińczyc (75. Gajewski), Leśniewski, Mielcarek (72. Nawrocki).
DRWĘCA: Szponikowski - Lewandowski, Marchewka, Duszyński, Kuczkowski - Corgiel, Malinowski, Byczkowski (60. Lubieński), Fodrowski, Rutkowski - Niburski (60. Rygielski).

Najmniejszych problemów z pokonaniem Drwęcy Golub Dobrzyń nie mieli piłkarze rezerw Zawiszy. Niebiesko-czarni, w których składzie nie brakowało nazwisk z ekipy trenera Janusza Kubota, dzielili i rządzili na bocznym boisku przy ulicy Gdańskiej. Worek z bramkami rozwiązał Wojciech Mielcarek, a później przykład z młodego piłkarza wzięli jego koledzy. Gola na 2:0 strzelił Wojciech Okińczyc, a w drugiej połowie klasycznego hat-tricka ustrzelił Rafał Leśniewski. Jeden raz do własnej bramki strzelili dobrzynianie.

Poza Leśniewskim, w barwach Zawiszy II Bydgoszcz ujrzeliśmy Rafała Piętkę, Mateusza Masłowskiego i Benjamina Imeha, który próbowany był… w środku pola. - Ten manewr wypalił nam w meczu z Drwęcą. Opanowaliśmy środek pola, a sytuacji do zdobycia gola mieliśmy bez liku. Może i nie zachwyciliśmy formą na tle rywala, ale zrobiliśmy to, co do nas należało - podsumowuje Jakub Grzelczak, szkoleniowiec rezerw.

Dzięki zwycięstwu nad Strażakiem/Wdą II Polonia umocniła się na pierwszej pozycji w tabeli V ligi grupy 1. Podopieczni trenera Karabasza z dorobkiem 19 punktów wyprzedzają o pięć "oczek" Cyklon Kończewice i Start Pruszcz Pomorski. Zawisza II jest piąty, mając na koncie 12 punktów.

W najbliższy weekend Polonia zagra w Serocku z Pomorzaninem, natomiast Zawisza II zmierzy się na wyjeździe z Unią Wąbrzeźno.