- W środę opublikowano wstępne wyniki raportu ["Diagnoza społeczna 2011".](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110713/KRAJSWIAT/243995260) Wynika z niego, m.in., że coraz więcej Polaków jest zadowolonych z życia. Pond 80 proc. uznało ubiegły rok za udany. Przestaliśmy być narzekającym społeczeństwem?
- To zależy, o co pytamy i jak ludzie odpowiadają. Ale rzeczywiście daje się od kilku lat zauważyć tendencja, charakterystyczna dla wysoko rozwiniętych społeczeństw Europy Zachodniej, która od kilku lat zaczyna być widoczna również w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, szczególnie w Czechach.
Diagnoza Społeczna 2011 - ponad 80 proc. Polaków zadowolonych z życia
- Jak to tendencja?
- Pytamy ludzi o poziom komfortu i standardu życia i oni przyznają, że ten poziom jest większy niż był kiedyś. Biorąc pod uwagę wstępne wyliczenia i analizy na potrzeby mediów, można zgodzić się z tezą, że rzeczywiście Polacy deklarują, że żyje się im lepiej. Można domniemywać, że tak jest rzeczywiście, choć zawsze trzeba zwracać uwagę na różnicę między stanem rzeczywistym a deklarowanym.
- Nasze zadowolenie z życia potwierdzałyby badania Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju "Życie w transformacji". Wynika z nich, że pod koniec 2010 r. 56 proc. Polaków było zadowolonych z życia. W 2006 r. było ich 51 proc. Czyli tendencja wzrasta.
- Nawet biorąc pod uwagę pewną dozę nieufności wobec respondentów, możemy sądzić, że osób, które rzeczywiście czują, że żyje im się lepiej jest coraz więcej.
- Dlaczego?
-Wyjaśnienie jest wbrew pozorom dość proste. Jeśli weźmiemy pod uwagę różne statystyki i badania przeprowadzane w Europie, to widzimy, że coraz więcej osób zdobywa wyższe wykształcenie, pracuje w sektorach wiedzy, usług. Wzrost wiedzy przekłada się na poziom zdrowia.
Jeśli spojrzy się na inne statystyki widać, że w ciągu ostatnich 20 lat przeciętna długość życia zwiększyła się w Polsce około 4-5 lat. To dość istotna zmiana. Ludzie nie żyliby dłużej, gdyby żyło im się trudniej.
Biorąc pod uwagę również średnią płacę, płacę minimalną, inne możliwości zarobkowania, jakie daje członkostwo w Unii Europejskiej, to nie jest zaskakująca diagnoza, bo tego można było się spodziewać po przystąpieniu do UE.
- Nie widzi pan żadnego rozdźwięku? Choćby biorąc ostatnie dni i tygodnie: protest pielęgniarek w Świeciu, protest kolejarzy, wcześniej związkowców w Warszawie. Ludzie narzekają na drożyznę.
- Nie, nie. To złudzenie, które media nam dają. To jest przykład, jak media nagłaśniając pewne sprawy wytwarzają określony sposób odbioru rzeczywistości.
Powtarzają się jednostkowe protesty. We Francji też są jednostkowe protesty rolników, a nikt nie powie, że mamy tam do czynienia z niskim poziomem komfortu i standardu życia. Obojętnie, jaki ten komfort będzie, czy będziemy zarabiać 3500 zł miesięcznie czy 7000 zł, to i tak protesty i konflikty będą. To jest nieuniknione.
To rzeczywiście ciekawy fakt, że mamy poczucie iż jest ciężko, bo rosną koszty życia, a deklarujemy zadowolenie życia.
- Może nauczyliśmy się sobie radzić?
- Tak, nauczyliśmy się, oswoiliśmy z pewnymi wyzwaniami, trudności traktujemy jako nieodłączny składnik naszej egzystencji zawodowej, społecznej, osobistej itd. Możemy wyjeżdżać, pracować w innych krajach - to też powoduje inne nastawienie do rzeczywistości.
Spotykamy innych ludzi, inne kultury, to też wytwarza specyficzny sposób patrzenia na rzeczywistość. Nie jest ona traktowana jako coś wrogiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]