Jest więcej osób pomagających kotom w Przyjezierzu. - Raz w tygodniu jadę na działkę i zawożę im jedzenie - mówi nasza Czytelniczka.
Niedawno na naszych łamach poruszyliśmy sprawę kotów, którym trudno zimą przeżyć w ośrodku w Przyjezierzu. O pomaganie zwierzętom apelowali Animalsi. Szefowa inowrocławskiego oddziału tej organizacji Irena Nowakowska mówiła, że zwierzętami opiekuje się tylko jedna pani ze Strzelna.
- Chcę powiedzieć, że nie tylko jedna osoba pomaga kotom - mówi nam mieszkanka Inowrocławia. - Raz w tygodniu jadę na działkę. Zawsze zabieram ze sobą ugotowane dla kotów jedzenie. Na pewno z jedzeniem dla nich przyjeżdża też jeszcze jedna bardzo miła pani z Mogilna.
Nasza Czytelniczka mówi, że nie ma problemu ze znalezieniem miejsca, gdzie można zostawić zwierzakom jedzenie. Po zapachu same trafią do misek. A jedzenie dla kotków do ośrodka może przywieźć każdy.