W 23 minucie meczu w Chojnicach zespół Górnika Zabrze przeprowadził kapitalną akcję, którą strzałem z pierwszej piłki wykończył Erik Grendel. Trafienie to było nagrodą za bardzo dobrą grę zespołu Marcina Brosza, który zneutralizował wszystkie atuty wiceliderów tabeli i przejął nad meczem kontrolę. Do końca pierwszej połowy goście atakowali i byli znacznie bliżsi podwyższenia wyniku niż rywale doprowadzenia do wyrównania, Ostatecznie jednak do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 0:1.
Po zmianie stron Górnik zaczął się gubić. Chojniczanka zmieniła tempo gry i zaczęła realnie zagrażać bramce Grzegorza Kasprzika. Na każdą akcję następowała jednak reakcja. Po godzinie gry zabrzanie znów doczekali się bardzo dobrych okazji, ale najpierw Maciej Ambrosiewicz, a chwilę potem Igor Angulo nie potrafili posłać piłki do siatki. Na kwadrans przed końcem to gospodarze zakręcili obroną Górnika i Irakli Meschia bez problemów doprowadził do remisu.
Goście próbowali jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść, jednak Szymon Matuszek i ponownie Angulo nie znaleźli sposoby na Łukasza Budziłka, podobnie jak w samej końcówce Dawid Plizga. Jeden punkt z większą satysfakcją zaksięgowali więc chojniczanie, którzy zachowali przewagę pięciu punktów nad Górnikiem.
Na pocieszenie zabrzanom pozostaje fakt, że pozostają niepokonani już od sześciu spotkań. Z drugiej strony aż cztery z nich zakończyły się jedynie remisami. W następnej kolejce Górnik zmierzy się u siebie ze Stomilem Olsztyn. Nie zagra z nim Erik Grendel, który zobaczył czwartą żółtą kartkę.
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Te stadiony powstaną niebawem w Polsce [GALERIA]
