Ze statystyk ratusza wynika, że w czerwcu naukę ukończą trzecioklasiści z 44 oddziałów. Natomiast, według planów, po wakacjach zostaną utworzone tylko 22 pierwsze klasy.
- Doszliśmy do porozumienia z dyrektorami, że nie przedłużamy umów tym nauczycielom, którzy mieli zawarte je na czas określony: do końca sierpnia - wyjaśnia Andrzej Cherek, naczelnik wydziału edukacji w Grudziądzu.
Chodzi w większości o młode osoby, często na początku kariery zawodowej.
- W ten sposób ratujemy etaty pedagogów z długoletnim stażem na umowach na czas nieokreślony, by mogli dotrwać w szkołach do nabycia uprawnień emerytalnych - tłumaczy szef grudziądzkiej oświaty.
Nowe warunki pracy
W niektórych placówkach zaproponowano „zagrożonym” utratą pracy, nowe warunki. Dotyczy to czterech podstawówek. W „trójce” i „siódemce” belfrom zaoferowano po pół etatu, a w „dwunastce” ograniczenie pełnego etatu o pięć godzin.
- Natomiast w Szkole Podstawowej numer 15 nauczyciel skorzystał z nabytego uprawnienia emerytalnego i odejdzie, zwalniając w ten sposób etat innej osobie - podkreśla naczelnik Cherek.
Jest nadzieja
Urzędnicy zaznaczają jednocześnie, że sytuacja związana ze zwolnieniami może ulec zmianie. Ale tylko minimalnie. - Być może uda się wygospodarować godziny w świetlicach - dodaje Andrzej Cherek. - Planujemy w niektórych wydłużenie pracy.
Nadzieją też mogą być powstające, dodatkowe oddziały przedszkolne.
Sztuczne etaty? Nie!
Jak zapowiadał Andrzej Cherek podczas spotkania z radnymi na posiedzeniu komisji edukacji, w pozostałych szkołach: gimnazjalnych i średnich większych ruchów kadrowych nie powinno być. - Na pewno nigdzie nie będziemy tworzyć sztucznych etatów - zaznacza szef oświaty.
Z danych wydziału edukacji wynika, że na przestrzeni ostatnich trzech lat, najbardziej spadła liczba uczniów w liceach. I tu może zdarzyć się tak, że zabraknie godzin do pełnych etatów dla niektórych nauczycieli. - Zobaczymy jak wypadnie nabór. Wówczas będziemy mogli powiedzieć coś więcej - podsumowuje naczelnik.