Zobacz wideo: Fala upałów jest przeplatana burzami. Na to musisz uważać!
Jak już informowaliśmy, we wtorek przed godz. 17 służby dostały zgłoszenie o chłopcu, który wskoczył do wody i nie wypłynął. Na miejsce oddelegowano strażaków z Grudziądza i Szynycha, policję oraz zespół ratownictwa medycznego. Przed przyjazdem służb ciało chłopca odnaleźli ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Według relacji świadków 15-latek nie dawał oznak życia.
- Na stanowisko kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Grudziądzu otrzymaliśmy zgłoszenie, że na plaży miejskiej ratownicy WOPR poszukują chłopca, który wskoczył do wody - prawdopodobnie z pomostu lub z wieży na pomoście - i nie wypłynął. Po naszym dojeździe okazało się, że ratownicy WOPR wyłowili chłopca i na pomoście trwała reanimacja - komentował na gorąco kapitan Tomasz Bajor z grudziądzkiej PSP.
Mimo wysiłków ratowników nie udało się przywrócić czynności życiowych nastolatka. Przyczyny tragedii wyjaśnia teraz policja i prokuratura.
Oni już stracili życie
- Od początku roku doszło w naszym regionie do 17 utonięć. Natomiast od początku tegorocznych wakacji było ich 6 - wylicza młodszy inspektor Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Z naszych statystyk wynika, że do czterech utonięć doszło na terenie komendy w Grudziądzu. Pozostałe dotyczą Włocławka oraz Bydgoszczy.
Ku przestrodze warto przypomnieć tragedie z ostatnich tygodni. 29 czerwca w jeziorze Tarpno niedaleko Grudziądza zginął 39-latek. Szukali go policjanci i strażacy z łodzią. Mężczyznę odnaleziono po kilkudziesięciu minutach od momentu zgłoszenia. Niestety tak długi okres przebywania pod wodą sprawił, że na ratunek było za późno.
19 czerwca służby zostały powiadomione, że w okolicach ulicy Kalinkowej w Grudziądzu mężczyzna wskoczył do Wisły i nie wypłynął. Na miejsce pojechali strażacy z grudziądzkich jednostek. 50-latka dosyć szybko udało się odnaleźć i wyłowić. Poszkodowany był nieprzytomny, bez oznak życia. Rozpoczęto reanimację, jednak nie przyniosła ona skutku. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
15 lipca w miejscowości Szumiłowo (powiat grudziądzki, gmina Radzyń Chełmiński) woda zabrała kolejne życie. Jak relacjonował wówczas dyżurny wojewódzkiej państwowej straży pożarnej, mężczyzna znajdujący się w jeziorze Bobrowo nagle zniknął pod wodą. Akcja ratownicza trwała około 30 minut – mężczyzna przy udziale strażaków został wyciągnięty na brzeg. Niestety, obecny na miejscu lekarz stwierdził jego zgon.
Do tragedii doszło też 8 maja na jeziorze Ługowskim w powiecie włocławskim. O pływających w wodzie zwłokach policję powiadomiły przypadkowe osoby. Znajdowały się one około 1,5 metra od brzegu na wysokości plaży w miejscowości Piotrowo (gmina Chodecz). Strażacy wyciągnęli ciało na brzeg. Policjanci ustalili, że zmarły to 58-letni mieszkaniec gminy Choceń.
Ani reanimacja, ani przylot śmigłowca LPR nie pomogły mężczyźnie, który 21 czerwca postanowił szukać ochłody w stawie niedaleko sklepu w Żołędowie. To był bardzo upalny poniedziałek. Mężczyzna wszedł do wody i zniknął. Mimo wysiłków służb ratunkowych, nie udało się go uratować.
Z policyjnych statystyk wynika, że od 1 kwietnia do 19 lipca w Polsce utonęło 191 osób.
Bezpieczeństwo nad wodą - policja radzi
Woda, nawet ta pozornie najspokojniejsza, w jednej chwili może stać się niebezpiecznym, groźnym żywiołem. Dlatego tak ważne są zasady bezpiecznego zachowania się nad wodą. Policjanci przypominają nam o nich:
- Wybierając teren do wypoczynku nad wodą pamiętajmy o tym, by korzystać z miejsc do tego przeznaczonych (jeziora, stawy, zalewy, rzeki z wydzielonymi miejscami do kąpieli), najlepiej tam, gdzie nad bezpieczeństwem czuwają ratownicy WOPR-u.
- Przed kąpielą zapoznajmy się ze wszystkim znakami i instrukcjami dotyczącymi warunków przebywania w danym miejscu i zorientujemy się, gdzie znajduje się stanowisko ratownika oraz punkt pierwszej pomocy.
- Należy pamiętać, że na wejście do wody zezwala biała flaga umieszczona na maszcie kąpieliska. Flaga czerwona oznacza całkowity zakaz kąpieli.
- Warto rozeznać miejsce kąpieli i eksplorować je stopniowo - nie wolno wskakiwać do wody, której głębokości nie znamy lub gdy miejsce jest objęte zakazem skakania do wody. Nieznana głębokość i struktura dna może narazić nas na urazy, kalectwo a nawet śmierć - może zdarzyć się, ze natrafimy na skaliste dno lub znaczną głębokość i skok do wody zakończy się urazem
- Do wody nigdy nie wchodzimy będąc pod wpływem alkoholu. Jak pokazują statystyki, najwięcej utonięć i wypadków nad wodą dotyczy właśnie osób znajdujących się pod wpływem alkoholu.
- Z kąpieli korzystamy najwcześniej po upływie 30 minut od zjedzenia posiłku.
- Zadbajmy także o bezpieczeństwo „zdrowotne" - aby uniknąć tzw. wstrząsu termicznego w wodzie, zanurzamy się stopniowo oraz nie kąpiemy się bezpośrednio po dłuższym opalaniu.
- Pływając łódkami, kajakami i rowerami wodnymi pamiętajmy o założeniu kapoka.
- Brawura i ryzyko przyczyną wypadków - odpoczywając nad wodą pamiętamy także o tym, że nie jesteśmy jedynymi użytkownikami kąpielisk. Niedopuszczalne jest popychanie czy wrzucanie osób stojących na kładkach lub pomostach do wody. Nie wolno również podtapiać innych pływających.
- Szczególną opieką otaczamy dzieci. Pamiętamy o zaopatrzeniu ich w sprzęt umożliwiający bezpieczne korzystanie z wody. Stale obserwujemy osoby małoletnie tak aby nie doszło do ich niekontrolowanego oddalenia się od brzegu lub wypłynięcia na zbyt dużą głębokość
.
