Do prokuratury w sobotę doprowadzony został 17-letni Sylwester Sz. Usłyszał zarzuty: uszkodzenia ciała Zdzisława S., 67-letniego emerytowanego księdza oraz okradzenia go z kilku tys. zł.
Zarzut kradzieży usłyszał też drugi 17-latek, który miał pomagać Sylwestrowi. Aby wyjść na wolność, obaj musieli wpłacić po 500 zł poręczenia majątkowego. Obaj będą regularnie meldowali się w komendzie policji.
Przeczytaj także: Ksiądz z Łasina: - Molestowanie? Bzdura! To był napad! Na mnie
To pierwsze decyzje, które podjęła prokuratura badająca sprawę zajścia w domu emerytowanego proboszcza Zdzisława S. mieszkającego w Łasinie. Przypomnijmy, że 18 marca doszło tam do bójki między księdzem a pomagającym mu od pewnego czasu w obowiązkach domowych oraz wykonującym mu masaże 17-letnim Sylwestrem Sz.
Po kłótni chłopak miał rozciętą dłoń, a ksiądz z poobijaną głową trafił do szpitala w Grudziądzu. Chłopak twierdził, że ksiądz molestował go na tle seksualnym. Kapłan z kolei, że jest ofiarą napadu rabunkowego.
W piątek obaj nastolatkowie stawili się w posterunku policji w Łasinie i oddali ok. 5 tys. zł, które zabrali z domu księdza. Od razu zostali zatrzymani.
Prokuratura wciąż bada pozostałe wątki tej sprawy. "Pomorska" informuje o tym od ubiegłego tygodnia.
Czytaj e-wydanie »