5 z 11
Sam zaś oskarżony na rozprawie 4 kwietnia tego roku powie:...
fot. Filip Kowalkowski

Sam zaś oskarżony na rozprawie 4 kwietnia tego roku powie:

- Nie pozwolę, by prokurator Bednarczyk decydował o moim życiu.

Tomasz Gąsiorek dopiero od niedawna zgadza się na publikowanie jego pełnego nazwiska i wizerunku. Widać, że zmienił strategię, dzięki której zamierza dowieść przed sądem swojej niewinności. Gdy w styczniu tego roku odbyło się posiedzenie organizacyjne przed trzecim jego procesem w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy, na salę rozpraw przyszedł podpierając się kulą.

- Mam nawrót cukrzycy - tłumaczył. - To przez leki, które mi podawano w areszcie.

6 z 11
A jeszcze niedawno, przed wyrokiem skazującym go na 25 lat...
fot. Filip Kowalkowski

A jeszcze niedawno, przed wyrokiem skazującym go na 25 lat więzienia, który zapadł w grudniu 2014 roku, uprawiał sport, startował w maratonach i organizował coroczne biegi w Brzozie pod Bydgoszczą, gdzie mieszka. W areszcie przesiedział rok. Wyszedł za kaucją - 5 mln zł, kiedy Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił mu wyrok i skierował sprawę do kolejnego, trzeciego już procesu w Bydgoszczy. Łącznie od 2004 roku, kiedy został po raz pierwszy oskarżony o zlecenie zabójstwa Karpowicza, przesiedział za kratami ponad cztery lata.

7 z 11
- Kiedy w 1991 roku otworzyłem stację obsługi Mercedesa,...
fot. Filip Kowalkowski

- Kiedy w 1991 roku otworzyłem stację obsługi Mercedesa, byłem jednym z trzydziestu dilerów w Polsce - mówił Gąsiorek na ostatniej rozprawie 4 kwietnia tego roku. - Byłem bardzo szczęśliwy, bo to był mój wielki sukces. Ale też największa porażka życiowa - tłumaczył. - W 1992 roku przyjechały do mnie do Brzozy dwa autobusy policjantów z wydziału zwalczania przestępczości gospodarczej pod kierownictwem pana Z. Szukali skradzionych samochodów. Wszystkie nowe auta w salonie stały jako towar handlowy, własność pana (Sobiesława - red.) Zasady. Samochody, które sprawdzali policjanci, zostały rozebrane, zeszlifowano im numery nadwozia. Nie znaleźli żadnego kradzionego auta. Kolejny „wjazd” policji nastąpił w 1995 roku. Wtedy szukano innego skradzionego samochodu.

8 z 11
Po tej wizycie Gąsiorek został zawieziony do prokuratury w...
fot. Filip Kowalkowski

Po tej wizycie Gąsiorek został zawieziony do prokuratury w Toruniu. Sąd nie wyraził zgody na jego aresztowanie. - Potem pan Z., prowadząc mnie demonstracyjnie przez Stare Miasto, powiedział do mnie, że to jeszcze nie koniec - mówi oskarżony i przekonuje: - Intrygę przeciw mnie przygotowali policjanci z Bydgoszczy.

- W jakim celu? - pytała sędzia Anna Warakomska.

- Celem było zniszczenie Gąsiorka - odpalił oskarżony rozkładając przy tym ręce. - I w tę intrygę dał się wciągnąć prokurator Robert Bednarczyk.

Ten śledczy Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie jest autorem pierwszego aktu oskarżenia w sprawie zabójstwa Piotra Karpowicza, dyrektora Centrum Likwidacji Szkód i Oceny Ryzyka PZU w Bydgoszczy. Według oskarżyciela Gąsiorek „w nieustalonym czasie od grudnia 1998 do stycznia 1999 roku” zlecił zabójstwo ubezpieczyciela. Miał to być odwet za uniemożliwianie dilerowi wyłudzania odszkodowań na sfingowane kradzieże aut.

Pozostały jeszcze 2 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Handlarz narkotyków z Dobrzynia nad Wisłą trzymał w domu ponad 3,5 kg amfetaminy

Handlarz narkotyków z Dobrzynia nad Wisłą trzymał w domu ponad 3,5 kg amfetaminy

Licealistka z Szubina najlepsza w regionie. Wygrała XXI Konkurs Wiedzy o Samorządzie

Licealistka z Szubina najlepsza w regionie. Wygrała XXI Konkurs Wiedzy o Samorządzie

Poznaliśmy Menedżerów Roku 2024 Województwa Śląskiego. Oni budują przyszłość regionu

TYLKO U NAS
Poznaliśmy Menedżerów Roku 2024 Województwa Śląskiego. Oni budują przyszłość regionu

Zobacz również

Tak wygląda polski elektryczny mikrodostawczak. Zadebiutował w Katowicach

Tak wygląda polski elektryczny mikrodostawczak. Zadebiutował w Katowicach

Izabela Trojanowska unika skalpela. Oto recepta na piękno 70-letniej artystki

Izabela Trojanowska unika skalpela. Oto recepta na piękno 70-letniej artystki