Dzisiaj tuż po północy policjanci wydziału prewencji zatrzymali fiestę. Pojazdem kierował 21-letni mieszkaniec powiatu świeckiego. Mężczyzna był nerwowy, a na zadawane pytania opowiadał nieskładnie. W rozmowie z policjantami przyznał się, że w ostatnim czasie zażywał amfetaminę.
- Mundurowi sprawdzili pojazd oraz dwóch 20-letnich pasażerów, uwag nie mięli - informuje Joanna Tarkowska, rzeczniczka policji w Świeciu. - Z kierowcą natomiast udali się do szpitala na badania moczu. Przypuszczenia potwierdziły się, jednak wynik wskazał obecność marihuany a nie amfetaminy. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jady, które może stracić nawet na kilka lat.
21-latek, jeśli badanie ostatecznie potwierdzi zawartość środka odurzającego we krwi, odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem jego działania, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Impreza charytatywna Dla Michała w Grudziądzu