https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

24-latek zatrzymany za posiadanie amfetaminy

mm
W plecaku mężczyzna miał między innymi 50 gramów amfetaminy.
W plecaku mężczyzna miał między innymi 50 gramów amfetaminy. materiały policji
Na razie sąd zdecydował o policyjnym dozorze wobec mężczyzny.

W sobotę jeden z mieszkańców Służewa w powiecie aleksandrowskim poinformował policjantów o agresywnym zachowaniu jego syna. Ze zgłoszenia wynikało, że młody mężczyzna może być pod wpływem narkotyków. Na miejscu pojawili się policjanci.

W plecaku 24-latka znaleziono 50 gramów białego proszku, wagę elektroniczną oraz woreczki strunowe. - Biały proszek po sprawdzeniu testerem okazał się amfetaminą. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - informuje sierż. sztab. Marta Błachowicz, oficer prasowy KPP w Aleksandrowie Kujawskim.

Wczoraj mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Sąd rejonowy w Aleksandrowie postanowił zlecił nad nim dozór policyjny Okazuje się również, że 24-latek był już wcześniej zatrzymany za posiadanie narkotyków. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
NNN

CO WY WIECIE. NIC

g
gość
W dniu 05.02.2016 o 10:11, Gość napisał:

 Dilerzy z tzw. gangu „Kadafiego” na ławie oskarżonych. Przed bydgoskim sądem rozpoczęło się postępowanie dotyczące 19 mężczyzn, należących do największej w tym rejonie kraju grupy przestępczej, zajmującej się m.in. handlem narkotykami. Gang miał wprowadzić w obieg blisko tonę narkotyków za ponad 20 mln zł. Obecni na sali oskarżeni przyznali się do winy i chcieli dobrowolnie poddać karze. Ale zdaniem sądu, kary zaproponowane przez prokuraturę były zbyt łagodne.Przyznali się do winy i współpracowali z prokuraturą: 19 członków gangu „Kadafiego”, którzy handlowali narkotykami, zwróciło się do sądu z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. - W przeważającej części nie zasługują na uwzględnienie i - żeby istniała możliwość nie przeprowadzania procesu - konieczne są modyfikacje – uznała Agnieszka Szczechowska, sędzia Sądu Rejonowego w BydgoszczyBo zdaniem sądu, zaproponowane w tych wnioskach kary były zbyt niskie i wymagają zaostrzenia. - Czy Pan widzi możliwość modyfikacji wniosku prokuratora w przypadku, gdyby kara wymierzona panu za popełnione przestępstwo miałaby być karą bezwzględną? - pytała jednego z oskarżonych sędzia Szczechowska.Jak podkreślał sąd, większość z oskarżonych uczyniła sobie z handlu narkotykami stałe źródło dochodu. Jeden z oskarżonych przyznał, że za sprzedaż kilograma amfetaminy otrzymał 250 zł. Dlatego kara bezwzględnego pozbawiania wolności miałaby być zastosowana wobec ośmiu z nich właśnie z uwagi na ilość posiadanych środków odurzających. - Sześć miesięcy w zawieszeniu na dwa lata to trochę za mało - komentowała sędzia Szczechowska. - Wysoki sądzie myślę, że zawieszenie kary na okres trzech lat - proponował jeden z oskarżonych.Kara w zawieszeniu, ale wyższa niż ta wnioskowana przez prokuraturę, została ustalona wobec dziewięciu osób. Wzrosła również wysokość grzywien. Większość oskarżonych decyzję o podwyższeniu kary chciała skonsultować ze swoimi obrońcami. Jeśli się nie zgodzą, zostanie przeprowadzony tradycyjny proces. - To jest kwestia spojrzenia na to. Ja uważam, że nie chodzi o surowość kary, a jej nieuchronność, a sąd jest innego zdania i różnimy się, jak do tego zagadnienia podejść i to jest istota tego problemu - twierdzi Wiesław Giełżecki z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.Posiedzenie zostało odroczone. Decyzja zapadnie w marcu.To już kolejna sądowa odsłona procesu gangu Kadafiego. Grupa przestępcza, kierowana przez Tomasza B., miała wprowadzić w obieg blisko tonę narkotyków za ponad 20 mln zł, wymuszać haracze, nakłaniać do prostytucji i czerpać z niej korzyści. To największa tego typu grupa działająca na terenie północno-zachodniej Polski. W 2011 roku została rozbita przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej.

 


 

 

 

I CO PRZEZ TO CHCIAŁEŚ POWIEDZIEĆ ?

G
Gość
Gdzie jest naczelnik wkr? Hehe
G
Gość

Dilerzy z tzw. gangu „Kadafiego” na ławie oskarżonych. Przed bydgoskim sądem rozpoczęło się postępowanie dotyczące 19 mężczyzn, należących do największej w tym rejonie kraju grupy przestępczej, zajmującej się m.in. handlem narkotykami. Gang miał wprowadzić w obieg blisko tonę narkotyków za ponad 20 mln zł. Obecni na sali oskarżeni przyznali się do winy i chcieli dobrowolnie poddać karze. Ale zdaniem sądu, kary zaproponowane przez prokuraturę były zbyt łagodne.

Przyznali się do winy i współpracowali z prokuraturą: 19 członków gangu „Kadafiego”, którzy handlowali narkotykami, zwróciło się do sądu z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. - W przeważającej części nie zasługują na uwzględnienie i - żeby istniała możliwość nie przeprowadzania procesu - konieczne są modyfikacje – uznała Agnieszka Szczechowska, sędzia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy
Bo zdaniem sądu, zaproponowane w tych wnioskach kary były zbyt niskie i wymagają zaostrzenia. - Czy Pan widzi możliwość modyfikacji wniosku prokuratora w przypadku, gdyby kara wymierzona panu za popełnione przestępstwo miałaby być karą bezwzględną? - pytała jednego z oskarżonych sędzia Szczechowska.
Jak podkreślał sąd, większość z oskarżonych uczyniła sobie z handlu narkotykami stałe źródło dochodu. Jeden z oskarżonych przyznał, że za sprzedaż kilograma amfetaminy otrzymał 250 zł. Dlatego kara bezwzględnego pozbawiania wolności miałaby być zastosowana wobec ośmiu z nich właśnie z uwagi na ilość posiadanych środków odurzających. - Sześć miesięcy w zawieszeniu na dwa lata to trochę za mało - komentowała sędzia Szczechowska. - Wysoki sądzie myślę, że zawieszenie kary na okres trzech lat - proponował jeden z oskarżonych.
Kara w zawieszeniu, ale wyższa niż ta wnioskowana przez prokuraturę, została ustalona wobec dziewięciu osób. Wzrosła również wysokość grzywien. Większość oskarżonych decyzję o podwyższeniu kary chciała skonsultować ze swoimi obrońcami. Jeśli się nie zgodzą, zostanie przeprowadzony tradycyjny proces. - To jest kwestia spojrzenia na to. Ja uważam, że nie chodzi o surowość kary, a jej nieuchronność, a sąd jest innego zdania i różnimy się, jak do tego zagadnienia podejść i to jest istota tego problemu - twierdzi Wiesław Giełżecki z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Posiedzenie zostało odroczone. Decyzja zapadnie w marcu.
To już kolejna sądowa odsłona procesu gangu Kadafiego. Grupa przestępcza, kierowana przez Tomasza B., miała wprowadzić w obieg blisko tonę narkotyków za ponad 20 mln zł, wymuszać haracze, nakłaniać do prostytucji i czerpać z niej korzyści. To największa tego typu grupa działająca na terenie północno-zachodniej Polski. W 2011 roku została rozbita przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

 

G
Gość
W dniu 04.02.2016 o 00:35, Kilian napisał:

Nie bądź taki pewny, że sami nic nie zrobią. Jeżeli masz coś na sumieniu to wiedzą o Tobie bardzo dużo i nawet nie wiesz o tym pojęcia :)

O dilerze z Aleksandrowa - pewnym grubym panu - wiedzą od co najmniej 3 lat, chyba wszyscy wiedzą. A interes kwitnie.

K
Kilian

Nie bądź taki pewny, że sami nic nie zrobią. Jeżeli masz coś na sumieniu to wiedzą o Tobie bardzo dużo i nawet nie wiesz o tym pojęcia :) 

G
Gość

jak zwykle policja chwali się swoim sukcesem ale oni nigdy tego nie zrozumieją że to ich porażka, bo jak ktoś sam do nich nie zadzwoni to oni sami od siebie nie potrafią wyeliminować dilera. po zmianie kierownictwa miało być tak super ale jakoś tego super nie widać.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska