https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

30. Maraton Warszawski. Paweł Ochal czwarty

(frel) Not. (kf)
Paweł Ochal
Paweł Ochal
Bydgoszczanin Paweł Ochal zajął czwarte miejsce i stracił rekord trasy prestiżowego maratonu w stolicy.

Paweł Ochal dla "Pomorskiej"

Paweł Ochal dla "Pomorskiej"

- Bieg był nerwowy. W początkowej fazie zawodnicy mający nadawać tempo biegi zbyt wolno, a później gwałtownie przyśpieszali. Czasy jednego kilometra wahały się zatem od 3 minut i 16 sekund do 3 minut i 2 sekund. Wszystko dobrze układało się do 26-27 kilometra, kiedy to nawet rzuciłem się w pogoń za prowadzącym Etiopczykiem. Niestety, na ostatnich kilometrach zabrakło sił i nie zdołałem utrzymać drugiej lokaty. Uzyskany czas nie jest może rewelacyjny, lecz w tych warunkach, przy tak szarpanym biegu na tyle było mnie stać. Mam przy tym satysfakcję, że byłem najlepszym maratończykiem naszego kraju. Choć w ostatnich latach nie byłem ulubieńcem PZLA, nadal zamierzam walczyć o miano reprezentanta Polski i startować w imprezach najwyższej rangi. Za dwa tygodnie czeka mnie jeszcze maraton w Poznaniu, gdzie będę starał się jak najlepiej wywiązać z roli prowadzącego bieg.

Co najważniejsze, nie poddaje się i zamierza mocno walczyć o miano reprezentanta Polski.

Ochal był zwycięzcą ubiegłorocznym, kiedy to przebiegł trasę w rekordowym czasie 2:12.20. Były nadzieje, że ten czas da mu przepustkę na igrzyska olimpijskie w Pekinie (minimum wynosiło 2:12.00), ale po różnych przepychankach z PZLA nie został, niestety, włączony do składu reprezentacji olimpijskiej.

Tym razem bydgoszczanin finiszował na czwartej pozycji z czasem 2:14.29, ale był najlepszym z Polaków. Wygrał z nowym rekordem trasy 20-letni Etiopczyk Alemayehu Shumye (2:11.50) przed Kenijczykiem Michaelem Karonei (2:13.17) oraz Tanzańczykiem Disdery Hombo (2:13.41). Za Ochalem bieg ukończył inny z Polaków - Rafał Wójcik (KKL Kielce) - 2:16.29.

Dużym wydarzeniem był bieg 39-letniej poznanianki Małgorzaty Sobańskiej (MGKS LUKS Korfantów). Jeszcze żadna kobieta nie przebiegła maratonu na polskiej ziemi tak szybko - 2:31.20. Do niedzieli to osiągnięcie należało do Grażyny Syrek (Olimpia Poznań), która 13 kwietnia 2003 roku zdobyła w Dębnie tytuł mistrzyni kraju rezultatem 2:32.09. Do Sobańskiej należy także rekord Polski - 2:26.08 ustanowiony 7 października 2001 roku w Chicago. W stolicy wyprzedziła Etiopkę Telilę Tadelech Birrę (2:35.20) oraz jej rodaczkę Etaferahu Terakegn (2:36.20).

W sumie w tegorocznym Maratonie Warszawskim wystartowało blisko 2900 osób z 40 krajów. Sygnał do startu na Krakowskim Przedmieściu dała Zofia Hopfer, wdowa po zmarłym w grudniu 1982 roku popularyzatorze biegania - Tomaszu.

Już na mecie wszystkich zelektryzowała wiadomość z Berlina, gdzie Etiopczyk Haile Gebrselassie poprawił należący do niego rekord świata wynikiem 2:03.59. - Tak szybko człowiek biec nie może - skwitował wychowawca wielu czołowych w Polsce długodystansowców Sylwester Niebudek (Zawisza Bydgoszcz).

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska