https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

30-latek z Brodnicy sprzed sklepu ukradł kobiecie i jej córce rower. Tłumaczył, że nie miał czym przewieźć do domu zakupów

KAK
Do kradzieży doszło przed Biedronką przy ul. Łokietka w Brodnicy
Do kradzieży doszło przed Biedronką przy ul. Łokietka w Brodnicy Karina Knorps-Tuszyńska
30-latek z Brodnicy ukradł kobiecie i jej córce rower, gdy robiły zakupy w sklepie spożywczym. Policjantom, którzy szybko go namierzyli tłumaczył, że ukradł jednoślad, bo nie miał czym przewieźć zakupów do domu.

Ekspresowe tempo szczepienia w USA. "Dziennie szczepi się 2,6 mln osób"

30-latek z Brodnicy ukradł kobiecie i jej córce rower. Tłumaczył, że nie miał czym przewieźć do domu zakupów

W sobotę 27 marca kobieta z córką przyjechały rowerami na zakupy do "Biedronki" przy ul. Łokietka w Brodnicy, a gdy po zrobieniu zakupów chciały odjechać, okazało się, że nie ma jednego z rowerów. Fakt ten zgłosiły policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy. Funkcjonariusze po obejrzeniu nagrania z monitoringu rozpoznali znanego im 30-latka. Natychmiast udali się do jego domu, a on nawet nie ukrywał zaskoczenia wizytą policjantów. Tłumaczył, że ukradł rower, bo nie miał czym przewieźć zakupów do domu.

Policjanci zatrzymali 30-latka i przetransportowali do brodnickiej komendy, gdzie trafił do policyjnego aresztu. 28 marca brodniczanin usłyszał zarzut przestępstwa kradzieży, za co odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Odzyskany rower, który złodziej schował do swojego garażu został natomiast przekazany właścicielce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska