Całe zdarzenie zaczęło się od awantury jaką wszczynał 32-latek na ul. Łokietka. Interwencję podjęli policjanci z Białych Błot. Okazało się, że mężczyzna ma trzy promile alkoholu. Funkcjonariusze podjęli decyzję o przewiezieniu awanturnika do izby wytrzeźwień.
Chciał dać po 500 zł policjantom
W trakcie przejazdu, 32-latek zaczął ubliżać funkcjonariuszom, a następnie im grozić.
- Policjanci od razu uświadomili go, że w tym momencie popełnił przestępstwo i pojedzie teraz do komisariatu na bydgoskim Błoniu - mówi podkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Mężczyzna widząc, że funkcjonariusze nie żartują, postanowił „załatwić sprawę” łapówką. Zaproponował im po 500 złotych, aby go puścili.
Trzy zarzuty
Śledczy z bydgoskiego Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut znieważenia funkcjonariusza, zmuszanie groźbą funkcjonariusza do odstąpienia od czynności służbowych oraz obietnicy udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi. Za te przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Pijany ksiądz proboszcz z Chojnic trafił do aresztu. Ubliżał policjantom
Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny. Teraz 38-latek raz w tygodniu będzie musiał odwiedzać komisariat na bydgoskim Błoniu.