https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

33 lata temu zlikwidowano PGR-y. "Nikt wtedy nie pomyślał o ludziach"

Agata Wodzień-Nowak
W tle budynek stołówki zakładowej PGR Wojnowo ze świetlicą na piętrze, 1976 r.
W tle budynek stołówki zakładowej PGR Wojnowo ze świetlicą na piętrze, 1976 r. NAC
Dokładnie 19 października 1991 roku Sejm uchwalił ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Za sprawą tego dokumentu zlikwidowano państwowe gospodarstwa rolne, a wraz z nimi miejsce pracy tysięcy ludzi. Wielu z nich nie mogło odnaleźć się w nowej rzeczywistości gospodarczej. Popegeerowskie osiedla do dziś łatwo można rozpoznać na polskich wsiach.

Spis treści

Niskie bloki z wielkiej płyty na wsi? Od razu wiadomo, że w pobliżu był PGR. Dziś wiele ocieplono, pomalowano. Część dawnych mieszkańców nadal w niż żyje. I wspomina czasy, gdy nie musieli zastanawiać się nad swoim życiem. Organizowało je państwowe gospodarstwo rolne.

Likwidacja PGR-ów. Tak skończyły państwowe gospodarstwa rolne

Zacznijmy od porcji danych, by mieć świadomość rozmiaru obszarów i liczby ludzi, których dotknęły zmiany w postaci likwidacji PGR-ów. Powołano je do życia w 1949 r. W 1990 roku Państwowe Gospodarstwa Rolne zatrudniały ok. 400 tys. osób, podaje Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie. Gospodarowały na blisko 18 proc. powierzchni ziemi rolnej w Polsce.

Państwowe Gospodarstwo Rolne przy ul. Lipowej 5 w Lesznie, 1976 r.
Państwowe Gospodarstwo Rolne przy ul. Lipowej 5 w Lesznie, 1976 r. NAC

Przy PGR-ach powstały zaplecza socjalne w postaci stołówek pracowniczych, świetlic i klubów, a także żłobków i przedszkoli czy przychodni lekarskich. Organizowano wczasy dla pracowników i ich rodzin, kolonie letnie i obozy sportowe.

Dniem sądu ostatecznego dla PGR-ów był 19 października 1991 roku i przyjęcie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Tego samego roku w stanie likwidacji znalazły się 72 państwowe gospodarstwa rolne, kolejne (większość istniejących w 1992 roku. W ten sposób do 1995 roku zlikwidowano 699 gospodarstw.

Tereny po PGR-ach zostały przekazane Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, potem Agencja Nieruchomości Rolnych, a dziś Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.

Tysiące pracowników PGR-ów zostały z niczym

Dla tysięcy pracowników, często bez kwalifikacji i przywiązanych do osiedla na terenie PGR-u oznaczało to katastrofę. Życiową, finansową. W artykule uczelnianego pisma Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego socjolożka dr Lidia Domańska wspomina o licznych samobójstwach lub próbach ich dokonania - właśnie po likwidacji PGR-ów.

"W tamtych czasach nie mówiono o depresji, chociaż niewątpliwie wiele osób nie poradziło sobie z traumą po utracie praktycznie wszystkiego, bez odszkodowania, zadośćuczynienia, wsparcia".

Państwowe Gospodarstwo Rolne przy ul. Lipowej 5 w Lesznie, 1976 r.
Państwowe Gospodarstwo Rolne przy ul. Lipowej 5 w Lesznie, 1976 r. NAC

Życie rodzin załamało się. Stracili nie tylko miejsce pracy i stały, nawet jeśli niewielki dochód w momencie wysokiego bezrobocia. Izolację powodowały także likwidowane wcześniej liczne połączenia autobusowe i kolejowe do miejscowości PGR-owskich. Badaczka z olsztyńskiej uczelni przypomina, że jak powstawały PGR-y, pracowników ściągano z całej Polski.

Zapewniono im pracę i zorganizowano całe życie. Nie mieli tutaj żadnych korzeni, przyjechali bez niczego, osiedlili się, bo mieli nadzieję na lepsze życie. Pracowali w PGR-ach wiele lat i nagle z dnia na dzień ich miejsce pracy zostało zamknięte, a oni usłyszeli: radźcie sobie sami. Nie byli do tego przygotowani. Transformacja odebrała im wszystko: pracę, dochody, dostęp do wielu dóbr, wreszcie godność, a nawet tożsamość, zostali naznaczeni jako ta „gorsza kategoria”. Ciężko było im się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

Część byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych wyjechała, przeniosła się do miast, nieliczni odważyli się na dzierżawę państwowych nieruchomości. Liczni popadli w marazm, biedę, uzależnienia. Naukowczyni z UWM zwraca uwagę, że w miejscowościach popegeerowskich stopa bezrobocia na początku lat 90. XX w. wynosiła ponad 90 proc.

PGR "Cerekwica", 1976 r.
PGR "Cerekwica", 1976 r. NAC

Dr Lidia Domańska: Czas upływał, dzieci dawnych pracowników poszły do szkół, wyjechały. Dzisiaj to już nie te same miejscowości i nie ci sami ludzie. Niemniej wśród nich są jeszcze ci, którzy pamiętają pracę w PGR-ach. Mają jedne z najniższych emerytur w kraju i nadal odczuwają skutki decyzji politycznej z 1991 r.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska